Tak Papszun zareagował na pytanie o swoją przyszłość. Króciutko

1 tydzień temu
Marek Papszun na kolejnej pomeczowej konferencji bardzo gwałtownie uciął temat dotyczący jego potencjalnego odejścia do Legii Warszawa. Jeden z dziennikarzy zapytał go o przyszłość. Odpowiedź szkoleniowca Rakowa była lakoniczna.
Raków Częstochowa wygrał ze Śląskiem Wrocław (2:1) i awansował do ćwierćfinału Pucharu Polski. To było kolejne spotkanie częstochowian po słowach Marka Papszuna, który przed spotkaniem Ligi Konferencji z Rapidem Wiedeń (4:1). Trener Rakowa przyznał wówczas, iż jest zainteresowany odejściem do Legii, a Legia jest zainteresowana jego osobą. Od tego czasu "Medaliki" przegrały z Piastem (1:3), ale wygrały z Rapidem (4:1), Arką Gdynia (4:1) i Śląskiem (2:1). Temat przyszłości trenera - bez zaskoczenia - wrócił na agendę na pomeczowej konferencji.


REKLAMA


Zobacz wideo Transfer Marcina Bułki upadł w ostatniej chwili! Wstrząsająca historia


Papszun dostał pytanie o swoją przyszłość. Odpowiedź przyszła od razu
Łukasz Ciona z kanału "Cioną po oczach" zapytał szkoleniowca Rakowa, czy niedługo zobaczą się na Cyprze - tam Raków 18 grudnia rozegra ostatni mecz Ligi Konferencji z Omonią Nikozja. Papszun zrozumiał pytanie i odpowiedział w bardzo lakoniczny sposób.
- Nie chciałbym wchodzić w ten temat dzisiaj, bo to jest trudna sprawa - uciął trener i więcej nie poruszał kwestii dotyczącej swojej przyszłości.
Poniżej fragment relacji meczu 1/8 finału z Wrocławia: "Raków Częstochowa zameldował się w ćwierćfinale Pucharu Polski, choć w pierwszoligowym na ten moment Wrocławiu nie miał łatwo. Gospodarze postawili się wicemistrzom Polski, a dzięki bramce Damiana Warchoła mogli choćby marzyć o dogrywce. Rozstrzygającym trafieniem okazał się jednak efektowny gol Patryka Makucha".
Najbliższe spotkanie Rakowa Częstochowa już w niedzielę. 7 grudnia wicemistrzowie Polski zagrają u siebie z GKS Katowice.
Idź do oryginalnego materiału