Iga Świątek znakomicie prezentuje się podczas turnieju WTA w Cincinnati. Najpierw pokonała Anastazję Potapową. Następnego meczu nie musiała choćby rozgrywać, gdyż Marta Kostjuk wycofała się z powodu kontuzji nadgarstka. Polka miała zatem aż trzy dni przerwy, po których wróciła na kort i nie dała większych szans Soranie Cirstei. To spotkanie zakończyło się wynikiem 6:4, 6:3.
REKLAMA
Zobacz wideo Jak Iga Świątek! Englert, Daniec, Strasburger i wiele innych gwiazd błyszczy na korcie
Legendarny trener powiedział wprost, co uważa o Świątek. Nie do wiary
"Świątek jest w świetnej formie i to widać" - pisał hiszpański portal tenisowy puntodebreak.com. Oficjalna strona WTA określiła ten mecz jako "bezbłędny" w wykonaniu Igi, co nie do końca jest zgodne z prawdą, gdyż zarówno Polka, jak i Rumunka popełniały dość sporo błędów. interesujące zdanie napisał za to Rick Macci, czyli legendarny trener, który prowadził w przeszłości m.in. Serenę oraz Venus Williams, czy Marię Szarapową.
"Polski kat naciska na spust i idzie na całość. Zawsze potrafiła kontratakować, ale teraz szuka okazji, żeby skończyć akcję wcześniej. Tasuje talię, rozdaje karty i jest wyjątkowa nad siatką" - skomentował. Nieco wcześniej zauważył jeszcze jedną rzecz. "Iga ma niezwykle ostre, brutalne wręcz ataki w poprzek kortu, co sprawia gigantyczne problemy innym zawodniczkom" - napisał.
Zadowoleni z występu Polki byli również jej trenerzy. "Po dwóch pierwszych gemach kamery pokazały wówczas wymowną reakcję jej trenerów: Wima Fissette’a i Macieja Ryszczuka. Ci spojrzeli na siebie wymownie, widząc, iż ich podopieczna dobrze weszła w ten mecz" - relacjonował Dominik Senkowski ze Sport.pl. "Świątek grała zbyt szybko, bardzo pewnie i w dobry rytmie" - uzupełnił.
Iga Świątek zagra w piątek o półfinał turnieju. Jej rywalką będzie Anna Kalinska, która niespełna miesiąc temu rozbiła Magdę Linette podczas zawodów w Waszyngtonie. Obie zawodniczki mierzyły się dotąd tylko raz. Półtora roku temu spotykały się na korcie w półfinale wydarzenia w Dubaju.
Rosjanka sensacyjnie wygrała wówczas 6:4, 6:4. Trzymamy kciuki, by tym razem było inaczej. o ile Świątek wyeliminuje Rosjankę, to trafi w półfinale w Cincinnati na lepszą z pary Aryna Sabalenka - Jelena Rybakina.