Tak Włosi nazwali pupilka Probierza. Tego nikt się nie spodziewał

9 godzin temu
Spora część kibiców reprezentacji Polski prawdopodobnie zapomniała już o Patryku Pedzie, który był "żołnierzem" i "pupilkiem" selekcjonera Michała Probierza na początku jego kadencji w kadrze. Obrońca przypomina jednak o sobie dobrymi występami we Włoszech, a tamtejsze media nazywają go choćby "jednym z najbardziej obiecujących talentów".
Trzy mecze w barwach reprezentacji Polski rozegrał Patryk Peda, którego selekcjoner Michał Probierz wystawił w swoich pierwszych spotkaniach z Wyspami Owczymi, Mołdawią i Czechami. Od listopada 2023 roku obrońca już więcej nie zagrał dla Biało-Czerwonych, a kibice mogli już o nim zapomnieć. Przypomina o sobie jednak występami we Włoszech.


REKLAMA


Zobacz wideo Jakub Kosecki wspomina mecze Legii z Polonią Warszawa. "Zakończyłem mu wtedy karierę"


Patryk Peda w gronie "talentów". Wróci do reprezentacji Polski?
Peda przed sezonem 2024/25 zamienił SPAL na Palermo, ale w barwach sycylijskiego klubu zagrał zaledwie trzy spotkania. W zimie został wypożyczony do Juve Stabia, czyli beniaminka Serie B, który jest rewelacją sezonu na zapleczu ligi. Klub ten finalnie zakończył sezon na piątym miejscu i zapewnił sobie udział w barażach o Serie A.


Trzykrotny reprezentant Polski od marca opuścił tylko jedno spotkanie, osiem razy wychodząc w pierwszym składzie w rozgrywkach ligowych. Ponadto na początku baraży o Serie B zagrał przeciwko Palermo i jego Juve wygrało 1:0, eliminując macierzysty klub obrońcy i zabierając mu szansę na awans. Zdaniem Włochów to sprawia, iż Peda jest wyrzutem sumienia Sycylijczyków.
"Różowo-czarni nie potrafili w pełni wykorzystać potencjału młodych zawodników, którzy przybyli do klubu w ciągu ostatnich trzech sezonów. Peda jest tego najnowszym przykładem" - czytamy na portalu mediagol.it. Wskazano, iż Palermo skończyło "rozczarowujący sezon" i klub musi zastanowić się nad przyszłością, bo zmarnował potencjał kilku zawodników.
"Peda, który w styczniu przyszedł z Palermo do Juve pokazał, iż jest jednym z najbardziej obiecujących talentów w swojej kategorii. Ma za sobą drugą część sezonu na najwyższym poziomie. Na Sycylii grał tylko 130 minut i daje mu to piąte miejsce od końca w całej kadrze Palermo. To pokazuje katastrofalne zarządzanie perspektywami" - wskazują Włosi.


Dodatkowo zawodnika uznano za "surowy diament", który w Palermo zignorowano. Zawodnik w lipcu ma wrócić z wypożyczenia, a zdaniem mediów klub ma postawić właśnie na młodych graczy, co otwiera przed nim szansę. "Odwaga i śmiałość mają stać się dewizą" - czytamy. Oby udzieliły się też trzykrotnemu reprezentantowi Polski. jeżeli oczywiście zostanie w Palermo, bo przecież może wywalczyć z Juve Stabia awans do Serie A i niewykluczone, iż wówczas klub zdecyduje się na wykupienie go.
Idź do oryginalnego materiału