Dynamo Drezno jest tegorocznym beniaminkiem 2. Bundesligi. Drużyna nie rozpoczęła najlepiej tego sezonu i w pierwszych dwóch kolejkach doznała dwóch porażek. Szansę na przełamanie miała w niedzielę o godzinie 13:30. Tego dnia zmierzyła się na wyjeździe z innym beniaminkiem - Arminią Bielefeld.
REKLAMA
Zobacz wideo Jan Urban uderza w Michała Probierza?! "Też bym się wkurzył"
Co za gol w doliczonym czasie. Dynamo wygrywa pierwszy mecz
Zespół z Drezna dobrze rozpoczął to starcie i objął prowadzenie już w 21. minucie za sprawą Niklasa Hauptmanna. Do przerwy wynik się nie zmienił, a niedługo po wznowieniu gry Arminia wyrównała. Na listę strzelców wpisał się Joel Grodowski. W dalszej części meczu spotkanie było wyrównane i obie strony szukały swoich szans.
Sytuacja gospodarzy bardzo skomplikowała się w 74. minucie, gdy czerwoną kartką ukarany został Christopher Lannert. Dynamo rzuciło się do ataku i chciało wykorzystać grę w przewadze. I udało się to drużynie dopiero w 10. minucie doliczonego czasu gry. Wówczas Konrad Faber posłał piłkę w pole karne, która dotarła do Luki Herrmanna. Niemiec kapitalnie złożył się do strzału i uderzeniem z przewrotki pokonał bramkarza rywali. Tym samym w niesamowity sposób zapewnił swojej ekipie pierwsze zwycięstwo w sezonie. - To jest sposób na zgarnięcie trzech punktów - stwierdził jeden z komentatorów Eleven Sports.
Arminia Bielefeld 1:2 Dynamo Drezno
Strzelcy: Joel Grodowski (57'); Niklas Hauptmann (21'), Luca Herrmann (90+10')
Dzięki temu zwycięstwu Dynamo Drezno wskoczyło na dziesiąte miejsce w tabeli 2. Bundesligi i w tej chwili ma trzy punkty na koncie. W następnej kolejce zmierzy się u siebie z Schalke. Arminia natomiast jest czwarta z dorobkiem sześciu punktów. W kolejnym meczu zagra z Eintrachtem Brunszwik.