To byłoby prawdziwe trzęsienie ziemi w Rakowie. Są wieści ws. Papszuna

19 godzin temu
Marek Papszun przeżywa w Rakowie Częstochowa najcięższy okres odkąd pracuje z "Medalikami". Pomimo ogromnych wzmocnień, drużyna wicemistrza kraju osiąga fatalne wynik w Ekstraklasie, gdzie znajduje się w strefie spadkowej. Eksperci nie mają wątpliwości, iż najbliższe mecze zadecydują o posadzie szkoleniowca. A przecież jeszcze niedawno klub wydawał się jednym z najlepiej zorganizowanych w kraju, zaś sam Papszun był choćby kandydatem na selekcjonera.
Raków po sześciu rozegranych meczach (gdy z Lechem Poznań i Zagłębiem Lubin zostały przełożone) na koncie zgromadził zaledwie 6 punktów. Od początku sezonu ponosił ligowe porażki kolejno z Wisłą Płock (1:2), Radomiakiem (1:3), Pogonią Szczecin (0:2) i z Górnikiem Zabrze (0:1). W efekcie zajmuje w tabeli Ekstraklasy dopiero 16. miejsce.


REKLAMA


Zobacz wideo UEFA nie ukarała Maccabi Hajfa, a Raków tak. Żelazny: Brak postępowania wobec drużyn izraelskich jest skandalem


- Utożsamiam się z tą porażką. To nie porażka piłkarzy, tylko moja, bo być może nie powinienem wystawiać graczy, którzy nie trenowali po przerwie na reprezentację - powiedział Marek Papszun po spotkaniu z Górnikiem. Chwilę później przyznał też, iż istotnie przeżywa w klubie ciężki czas:- To na pewno jeden z trudniejszych momentów. Ile było tych trudnych momentów do tej pory, jeden? Więc tak, to na pewno jeden z trudniejszych momentów, które przeżywam tutaj jako trener.


Posada Papszuna zagrożona. "Raków i jego właściciel chcą wyników"
Wyniki Rakowa są tym większym rozczarowaniem, iż klub przeprowadził najkosztowniejszą ofensywę transferową w historii. Według danych portalu Transfermarkt na nowych piłkarzy wydano aż 9,37 miliona euro. Drużynę zasilili: Jonatan Brunes (2 mln), Tomasz Pieńko (1,75 mln), Bogdan Mircetić (1,5 mln), Karol Struski (1 mln), Peter Barath (1 mln), Marko Bulat (800 tys.), Oskar Repka (700 tys.), Jesus Diaz (500 tys.) i Lamine Diaby-Fadiga (120 tys.). A mowa tylko o transferach gotówkowych.


Mimo tak pokaźnych wzmocnień, Jakub Wawrzyniak w magazynie "Gol" na antenie TVP Sport przypomniał: - Raków nigdy nie miał tak słabego startu w Ekstraklasie. Marek Papszun wspominał, iż celem krótkoterminowym był awans do Ligi Konferencji. On został zrealizowany, natomiast ofiary tego założenia w postaci braku zdobyczy punktowych w Ekstraklasie, są niewytłumaczalne. Nie znamy Rakowa, który tak regularnie przegrywa.
- Ponad dziewięć milionów euro wydanych na transfery, najwięcej w lidze. Marek Papszun i właściciel Michał Świerczewski tak sobie tego nie wyobrażali. W spotkaniu z Górnikiem do 56. minuty czekaliśmy na pierwszy celny strzał. Pierwsza połowa to 11 uderzeń Górnika, 5 w światło bramki, a Raków - jeden strzał. I to ten z 45. minuty z przewrotki - dodał Łukasz Gikiewicz.


Eksperci zwrócili także uwagę na to, iż drużynę Marka Papszuna czeka teraz seria ciężkich spotkań. 20 września podejmie u siebie Legię Warszawa. Cztery dni później zagra zaległy mecz z Lechem, a następnie uda się na wyjazd do Widzewa Łódź.
– Raków i jego właściciel chcą wyników. Te trzy spotkania mogą pokazać, w jakim kierunku pójdzie klub. Po tych trzech meczach może być tak, iż Marek Papszun straci pracę – stwierdził Gikiewicz.
Zapaść, która nastąpiła w Rakowie, jest tym bardziej zaskakująca, iż mowa o drugiej najlepszej drużynie kampanii 2024/2025. Odkąd w okresie 2019/2020 zaczęła grać w Ekstraklasie, pod wodzą Papszuna zawsze kończyła na podium, w 2023 roku zdobywając choćby mistrzostwo. Po tym sukcesie 51-latek udał się na roczny odpoczynek. Kiedy jednak we wrześniu Fernando Santos został zwolniony z posady selekcjonera reprezentacji, to Papszun stał się głównym kandydatem mediów, by go zastąpić.
Ostatecznie Cezary Kulesza postawił na Michała Probierza, a były trener Rakowa powrócił na stare śmieci, który pod wodzą Dawida Szwargi zaliczył regres wyników. Może się jednak okazać, iż jego druga kadencja w tym klubie będzie znacznie krótsza, a Papszun opuści zespół pogrążony w kryzysie, do którego sam dopuścił.
Idź do oryginalnego materiału