West Ham United w niedzielę 18 maja rozegra przedostatni ligowy mecz w tym sezonie. Zagra z Nottingham Forest i będzie to ostatnie domowe spotkanie londyńczyków w kończących się rozgrywkach. Za tydzień podopieczni Grahama Pottera pojadą bowiem na wyjazd do Ipswich.
REKLAMA
Zobacz wideo Pierwszy taki finał Ligi Mistrzów od 17 lat! "Nigdy bym się nie spodziewał"
Fabiański pożegnany. Nie obyło się bez łez
Czy w bramce zobaczymy Łukasza Fabiańskiego? To ostatnia okazja dla 40-letniego, polskiego bramkarza, aby na murawie pożegnać się z kibicami. Poza nim z klubem pożegna się inna ważna postać - Vladimir Coufal.
Polak i Czech przez lata stanowili o sile West Hamu. Wygrali z nim europejskie trofeum i choć pochodzili z dalekich krajów, to zostali ulubieńcami kibiców. Najlepiej widać to w nagraniach opublikowanych przez klub w mediach społecznościowych. Filmik z Fabiańskim trwa ponad dwie i pół minuty. Nie brakuje na nim emocji i łamiącego się głosu.
"Jestem bardzo wzruszony. Tak, nadszedł ten czas - tak dla mnie, jak i dla moich kolegów, którzy po sezonie odejdą z klubu. Chciałbym po prostu podziękować wam wszystkim za tę piękną podróż. To było adekwatnie nieprawdopodobne - na boisku i poza nim. Jestem absolutnie wdzięczny za wszystko. To była ogromna przyjemność, błogosławieństwo i przygoda, ponieważ byliśmy ze sobą we wzlotach i upadkach. Myślę, iż główną rzeczą, którą zabiorę z tego miejsca - poza tym, iż grałem tutaj w piłkę nożną i reprezentowałem klub - jest poznanie wielu wspaniałych ludzi. Nie tylko piłkarzy, ale wielu członków sztabu szkoleniowego - zespołu za naszym zespołem. Wielkie podziękowania dla nich, bo bez nich nie udałoby nam się odnosić sukcesów. Kibicom... chciałbym po prostu podziękować, ponieważ... jestem bardzo wzruszony" - powiedział Fabiański, urywając wypowiedź, a jego oczy napełniły się łzami.
"Posłuchajcie. Za wasze wsparcie, na pewno. Przez lata spędzone w tym klubie zrozumiałem skąd bierze się wasza pasja. Wiem, iż nie jestem najbardziej jaskrawą osobą. Zawsze starałem się reprezentować ten klub w taki sposób, w jaki uważałem, iż należy go reprezentować. Mam nadzieję, iż to robiłem. Kibicom, ponieważ doceniam każdego z was, którzy we mnie wątpili lub przez cały czas mają wątpliwości, także dziękuję. Jesteście motywacją do dalszej pracy, do dalszego udowadniania, iż nie macie racji. Kibicom, którzy mnie wspierali - mam na myśli ekstra motywację do dalszej pracy. Dziękuję za tę niesamowitą podróż. Mam nadzieję, iż reprezentowałem klub w dobry sposób" - skwitował polski bramkarz.
W komentarzach pod filmem wielu kibiców w równie piękny sposób dziękuje Fabiańskiemu za lata gry w West Hamie. Wprost nazywa go najlepszym bramkarzem klubu za ich życia.
375 meczów w Premier League - zdecydowanie najwięcej spośród polskich piłkarzy. Do tego 97 czystych kont dla Arsenalu, Swansea i West Hamu. 11 obronionych rzutów karnych, więcej niż Alisson, Ederson, Cech, Van der Sar czy wiele innych bramkarskich sław. Piękna statystyka zwłaszcza w kontekście jego łez po EURO 2016" - dodał dziennikarz Viaplay Wojciech Piela.
Łukasz Fabiański w barwach West Hamu grał od 2018 roku. Wygrał z tym klubem Ligę Konferencji Europy, zdobywał nagrodę piłkarza sezonu. Śmiało można powiedzieć, iż w Londynie zostanie zapamiętany na zawsze.