Tyson się nie certoli. "Pi*****ć go, to potwór"

4 godzin temu
Mike Tyson stoczył w swoim życiu wiele pojedynków, które już na zawsze zapisały się w historii boksu. Legendarny "Żelazny Mike" chętnie opowiada o swojej karierze, a ostatnio zdecydował się wyznać, którego z wielkich rywali było mu najtrudniej znokautować. Co za nazwisko!
Mike Tyson uważany jest za jednego z najlepszych, jeżeli nie najlepszego pięściarza w historii. Trudno się dziwić. Jego kariera, pomijając liczne skandale poza ringiem, była spektakularna. Do dziś Tyson jest najmłodszym mistrzem świata wagi ciężkiej w historii. Tytuł WBC wywalczył w wieku 20 lat, 4 miesiące i 22 dni. Było to 22 listopada 1986 roku, kiedy to pokonał Trevora Berbicka.


REKLAMA


Zobacz wideo Mamed Chalidow naprawdę wyzwał go do walki!


Mike'a Tysona bali się wszyscy. Ale jest pięściarz, którego on uważa za "potwora"
W kolejnych latach Tyson zdominował wagę ciężką. Był największą gwiazdą boksu lat 80. i 90., toczył kolejne legendarne walki. Jego przeciwnikami byli Frank Bruno, Lennox Lewis, czy Andrzej Gołota. Dziś najbardziej wszyscy pamiętają jednak jego dwie walki z Evanderem Holyfieldem. 9 listopada 1996 Holyfield, zwany "The Real Deal", pokonał Tysona przez nokaut techniczny w 11 rundzie. To była dopiero druga porażka Tysona w zawodowej karierze. gwałtownie stało się jasne, iż zorganizowany będzie rewanż.


Kilka miesięcy później odbyła się, jak się okazało, jedna z najbardziej kontrowersyjnych i pamiętnych walk w historii. Tyson został zdyskwalifikowany za odgryzienie Holyfieldowi kawałka ucha! Pomijając skandal, można było wówczas obejrzeć w ringu dwóch absolutnie fenomenalnych pięściarzy. Obie walki były kapitalne. Obaj dziś są wielkimi legendami, a kilka lat temu zaczęło się choćby mówić o trzecim starciu.
Jak wiadomo, Tyson choćby na emeryturze, utrzymuje świetną formę i wychodzi do ringu. Kilka miesięcy temu zmierzył się z youtuberem-celebrytą, Jakiem Paulem. Przegrał jednogłośną decyzją sędziów, a walka wywołała wiele kontrowersji. W 2020 roku Tyson walczył też z inną legendą boksu - Royem Jonesem Juniorem.


W tamtym czasie także Evander Holyfield zgłaszał gotowość, by zmierzyć się ponownie z Tysonem. Nic z tego nie wyszło, ale ostatnio "Żelazny Mike" zahaczył o wątek swojego legendarnego rywala. W trakcie podcastu "Hotboxin’" zdradził, którego z przeciwników było mu najtrudniej znokautować. Jego wybór padł właśnie na Holyfielda.


- Pi******ć go, to pi*******y potwór - rzucił krótko i zdecydowanie. Oczywiście nie miał na celu urażenia Holyfielda, a docenienie jego niesamowitej siły i umiejętności u szczytu kariery.
Idź do oryginalnego materiału