26 meczów, jeden gol i jedna asysta - to statystyki Daniiło Kondrakowa z ostatniego sezonu, w którym występował w Botewie Wraca. 27-letni napastnik nie zachwycił w bułgarskiej ekstraklasie, przez co jego kontrakt z klubem nie został przedłużony.
REKLAMA
Zobacz wideo Urban nie wytrzymał! "Czy ja się nie przesłyszałem?!"
Kondrakow zaliczył duży zjazd i w sobotę podpisał umowę z czwartoligowym rosyjskim klubem KDV Tomsk. Mimo iż ani piłkarz, ani klub nie są szczególnie rozpoznawalni, transferowi przyjrzały się ukraińskie media, które były zniesmaczone zachowaniem rodaka.
"Kondrakow uznał, iż pieniądze nie śmierdzą i zagra w lidze kraju terrorystycznego. (...) Przedstawiciel kraju agresora zdążył już przedstawić naszego rodaka w swoich mediach społecznościowych. Warunki i szczegóły porozumienia nie zostały ujawnione" - czytamy na portalu sport24.ua.
Portal nie dodał jednak, iż Kondrakow urodził się w Ługańsku, czyli w pobliżu ukraińsko-rosyjskiej granicy i posługuje się podwójnym obywatelstwem. Wcześniej ukraińskie media informowały, iż po rozpoczęciu wojny piłkarz uciekł z Ukrainy dzięki specjalnemu systemowi "szlak".
Ukraiński zawodnik zagra w Rosji
27-letni Kondrakow to wychowanek Zorii Ługańsk. Najlepszy czas w karierze miał w Ruchu Lwów, dla którego w okresie 2019/20 strzelił 11 goli na zapleczu ukraińskiej ekstraklasy. Z Ruchu Kondrakow trafił do litewskiej Suduvy, a później do bułgarskiego Pirinu Błagojewgrad.
W przerwie zimowej sezonu 2023/24 Kondrakow przebywał na testach w Puszczy Niepołomice. Po kilku treningach i udziale w sparingu z Bruk-Betem Termalicą Nieciecza piłkarz nie przekonał jednak do siebie Tomasza Tułacza.
"Kondrakow wyszedł w podstawowym składzie i dostał 45 minut. Swoim występem nie powalił na kolana i niedługo dowiedział się, iż Puszcza była tylko przystankiem na drodze do poszukiwania nowego pracodawcy" - relacjonował portal sport.lovekrakow.pl.
Po nieudanej przygodzie w Niepołomicach Kondrakow na pół roku trafił do drugoligowej maltańskiej Sliemy Wanderers, a później podpisał roczny kontrakt z Botewem Wraca. Teraz przynajmniej pół roku spędzi w Rosji.