Smutny los mógł stać się udziałem skoczni do lotów w Vikersund. Pozbawiona wsparcia finansowego mogła choćby podzielić losy Harachova i umrzeć w zapomnieniu. Ten czarny scenariusz nie stanie się na szczęście rzeczywistością. Norweski obiekt otrzymał dofinansowanie od rządu w wysokości 4,5 miliona koron norweskich.