Na nieco ponad trzy tygodnie przed najważniejszą imprezą sezonu, czyli mistrzostwami świata w Tokio lekkoatleci powalczą o prymat w Polsce. W piątek i sobotę (22-23 sierpnia) bydgoski stadion imienia Zdzisława Krzyszkowiaka będzie areną 101. odsłony krajowego czempionatu.
Dwudniowe mistrzostwa Polski zgromadzą na starcie blisko 600 zawodników, reprezentujących ponad 130 klubów lekkoatletycznych. W Bydgoszczy czekać na nich będzie zmodernizowana w latach 2024-2025 bieżnia, która już podczas wiosennego Memoriału Ireny Szewińskiej pokazała, iż można na niej uzyskiwać naprawdę wartościowe wyniki. To dobry prognostyk przed krajowym czempionatem, podczas którego polscy lekkoatleci będą chcieli zawalczyć o przepustki na mistrzostwa świata w Tokio.
– Spodziewam się, iż tegoroczne mistrzostwa Polski będą stać na wysokim poziomie sportowym. Wiele osób liczy na poprawę rankingu, w kontekście kwalifikacji do mistrzostw świata. jeżeli chcą o to walczyć, muszą uzyskiwać naprawdę bardzo dobre rezultaty. Jestem też przekonany, iż nie zawiodą nasze sztandarowe gwiazdy. Odnowiona bieżnia stadionu Zawiszy z pewnością pomoże wszystkim lekkoatletom w osiąganiu zakładanych przed startem celów – podkreśla Sebastian Chmara, prezes Polskiego Związku Lekkiej Atletyki.
Jak mistrzostwa to tylko w Bydgoszczy
Lokalne struktury lekkoatletyczne mają ogromne doświadczenie w organizacji najważniejszych imprez. Stojąc u progu szeregu wyzwań związanych z przygotowaniami na Kujawach i Pomorzu halowych mistrzostw świata – planowanych na marzec przyszłego roku – bydgoscy działacze podjęli się także zadania organizacji, drugi rok z rzędu, mistrzostw Polski.
– Chcieliśmy napisać ciekawą historię. Rok temu zorganizowaliśmy setny czempionat. Wtedy narodziła się taka myśl, aby kolejną setkę mistrzostw otworzyć także w Bydgoszczy – mówi Krzysztof Wolsztyński, prezes Kujawsko-Pomorskiego Związku Lekkiej Atletyki i wiceprezes lekkoatletycznej centrali.
fot. Tomasz Kasjaniuk
Dobre wspomnienia z zeszłorocznej edycji mistrzostw ma płotkarz Sopockiego Klubu Lekkoatletycznego jednocześnie związany z Centralnym Wojskowym Zespołem Sportowym Jakub Szymański. W 2024 roku na stadionie Zawiszy czasem 13.25 wyrównał rekord Polski w biegu na 100 metrów przez płotki. Teraz do Bydgoszczy przyjedzie z kilka słabszym rekordem sezonu, który uzyskał w miniony weekend podczas Silesia Memoriału Kamili Skolimowskiej na Stadionie Śląskim.
– Ten bieg na 13.28 w Chorzowie napawa mnie optymizmem. Widać, iż wszystko idzie we adekwatnym kierunku. Liczę, iż w Bydgoszczy ponownie potwierdzę ten fakt. Mam z tego stadionu wiele dobrych wspomnień, z zeszłorocznym rekordem Polski na czele. Czekam z niecierpliwością na weekendowy start – przyznaje Jakub Szymański, który w blokach startowych zamelduje się podczas mistrzostw kraju w sobotę po 17:30.
Będą premie finansowe
Pierwszy raz w historii lekkoatletycznych mistrzostw Polski zawodnicy powalczą nie tylko o medale, ale także o premie finansowe. To efekt współpracy i realizacji postulatów Komisji Zawodniczej. Bonusy pieniężne zostaną przyznane za pięć najlepszych wyników uzyskanych podczas mistrzostw.
– Takiej sytuacji w historii jeszcze nie było. Za najlepsze wyniki zawodnicy otrzymają premię finansową. Chociaż to pilotaż, nowe rozwiązanie, robimy krok do przodu. To realizacja celów, które założyliśmy sobie kilka miesięcy temu – mówi Marika Popowicz-Drapała, przewodnicząca Komisji Zawodniczej.
Lekkoatletyczne mistrzostwa Polski odbędą się w Bydgoszczy w dniach 22-23 sierpnia. Bilety na zawody są wciąż dostępne. Sesje popołudniowe będzie można oglądać na żywo w TVP Sport.
Źródło: PZLA
fot. w nagłówku Tomasz Kasjaniuk