W Pile już można jeździć! Właśnie odbył się trening

speedwaynews.pl 4 godzin temu

24 sierpnia na torze w Pile miał odbyć się półfinałowy mecz KLŻ. Kibice miejscowej Pronergy Polonii liczyli, iż ich zawodnicy wysoko wygrają z Ultrapur Startem Gniezno i przybliżą się do wymarzonego finału. Licznie zgromadzeni fani nie zostali jednak choćby wpuszczeni na stadion. Jeszcze przed planowaną godziną rozpoczęcia spotkania ogłoszono, iż tor jest nieregulaminowy, wobec czego mecz został odwołany.

Patrząc na stan toru w niedzielę, ciężko było nie zgodzić się z tą decyzją. Poważne zastrzeżenia budził zwłaszcza stan drugiego łuku, który nie nadawał się do jazdy ze względu na duże różnice w przyczepności. Zdaniem miejscowych powodem całego zamieszania były opady, które wcześniej nawiedziły Piłę. Nie trwały one zbyt długo, jednak miały być wystarczająco obfite, by mocno zmienić tor. Tak przynajmniej sugerowali pilscy działacze, z którymi niekoniecznie zgadzały się inne osoby obecne na stadionie. Deszczu bowiem należało się spodziewać, więc prace torowe można było bardziej dostosować do prognozowanych warunków.

W poniedziałek rano – czyli kilkanaście godzin po planowanym meczu – pilski owal wyglądał już znacznie lepiej. Na torze bez najmniejszych przeszkód odbył się trening miejscowej szkółki. Młodzi zawodnicy od początku nie mieli żadnych problemów z płynną jazdą, a tor zachowywał się całkowicie normalnie. Ta sytuacja mocno sfrustrowała kibiców Pronergy Polonii, którzy w mediach społecznościowych nie szczędzili ostrych słów pod adresem klubu.

W chwili pisania tekstu wciąż czekamy na ostateczny werdykt w sprawie meczu. Przypomnijmy, iż w grę wchodzi choćby walkower. Można się zastanawiać, czy fakt odjechania poniedziałkowego treningu nie wzmocni linii obrony Polonii. Wszak na torze nie prowadzono prac, a jedynie pozwolono mu schnąć. To z kolei może sugerować, iż faktycznie głównym problemem był deszcz, a nie sposób przygotowania nawierzchni. Jeszcze w poniedziałek powinniśmy dowiedzieć się, czy GKSŻ przychyli się do tej linii argumentacji, czy też ogłosi walkower.

Start do biegu KLŻ w Pile – od lewej: Sam Masters, Villads Nagel, Adam Ellis, Adrian Cyfer
Idź do oryginalnego materiału