Wielkoszlemowa mistrzyni nie dowierza w to, co powiedział Fissette. "Koleś, nie!"

5 godzin temu
- Myślę, iż przekroczyła już limit zmartwień. Nie jest też prowadzona dobrze, co wpływa na jej tenis - mówi była australijska tenisistka Rennae Stubbs o kryzysie Igi Świątek. Była mistrzyni wielkoszlemowa uderzyła również w trenera Polki - Wima Fissette'a.
Iga Świątek po raz pierwszy w tym sezonie nie doszła minimum do ćwierćfinału turnieju WTA. Już w trzeciej rundzie turnieju w Rzymie polska tenisistka gładko przegrała z Amerykanką Danielle Collins (WTA 29) 1:6, 5:7, co sprawia, iż nie obroni tytułu wywalczonego w stolicy Włoch przed rokiem i straci drugie miejsce w rankingu WTA.


REKLAMA


Zobacz wideo Kamery są prawie wszędzie. "Świątek będzie musiała się tłumaczyć"


- Nie wiem. Cóż, czułam, iż nie byłam obecna na korcie do walki i rywalizacji. Koncentrowałam się na błędach. To mój błąd, nie robię rzeczy tak, jak powinnam. Muszę się skoncentrować na tym, co zawodzi, i spróbować to zmienić - mówiła po spotkaniu z Amerykanką Świątek, która teraz musi się skupić na wielkoszlemowym Roland Garros, gdzie również będzie broniła tytułu i aż 2000 punktów rankingowych.
"Koleś, nie!". Czterokrotna mistrzyni wielkoszlemowa przejechała się po trenerze Świątek
- Graj, by wygrać. Energia na każdej piłce - takie słowa miał kierować do polskiej tenisistki jej trener Wim Fissette w trakcie meczu z Collins. Do tego oraz do formy Świątek odniosła się w swoim podcaście była australijska tenisistka Rennae Stubbs, czterokrotna mistrzyni wielkoszlemowa w grze podwójnej, która zwróciła uwagę na dwa negatywne aspekty.


- Myślę, iż przekroczyła już limit zmartwień. Nie jest też prowadzona dobrze, co wpływa na jej tenis - powiedziała Stubbs, która przejechała się również po Wimie Fissette.
- Słyszałam, jak w pewnym momencie Wim powiedział "Graj, by wygrać". Koleś, nie! Co ty na to, by dać jej proces myślowy, idź przez środek przy returnie, z pełną mocą. jeżeli przegrasz gema, okej. Potem zaserwuj trochę pierwszych serwisów z kickiem. Odzyskaj rytm na pierwszym serwisie. Coś taktycznego, nie "Graj, by wygrać" - stwierdziła Australijka.


Stubbs dość regularnie wypowiada się na temat Igi Świątek. Po jej porażce z Jeleną Ostapenko w Stuttgarcie wyraziła swoje obawy o stan psychiczny Polki.
- Ona teraz ma to uczucie przerażenia: "Nie wygrywam i to choćby na kortach ziemnych. Co się ze mną dzieje?". Czy jest obawa? Zdecydowanie, myślę, iż jest trochę obaw. Czy ona może odzyskać to i naprawić to wszystko w Madrycie, Rzymie i Francji? jeżeli to się nie uda, to martwię się o jej psychikę w przyszłości, ponieważ jej gra jest tak bardzo oparta na pewności siebie - mówiła wówczas 54-latka.
Do wielkoszlemowego Roland Garros Iga Świątek ma jeszcze niespełna dwa tygodnie, bo turniej w Paryżu startuje 25 maja. Mimo kilkunastu dni wolnego Polka nie planuje zagrać na turnieju WTA 500 w Strasburgu, gdzie zagra choćby Amerykanka Jessica Pegula.
Idź do oryginalnego materiału