Wisła CanPack utrzymała przewagę z pierwszego spotkania w Krakowie i mimo porażki w Pruszkowie zajęła trzecie miejsce w rozgrywkach 1 Ligi Kobiet.
Duży wpływ na wyniku rywalizacji o trzecie miejsce, które rozgrywane było systemem mecz i rewanż, miało pierwsze spotkanie w Krakowie. Biała Gwiazda zwyciężyła w dnim 78:66, z dużą intensywnością i energią rozpoczynając zawody.
Wiśle CanPack udało się utrzymać 12-punktową różnicę przez całe spotkanie rewanżowe. Podopieczne Pawła Curyla próbowały odrabiać straty, ale tylko momentami zbliżały się na odległość pięciu punktów. Duża w tym zasługa Martyny Jasiulewicz, jednej z bohaterem rywalizacji. Obwodowa w rewanżu rzuciła 23 punkty, trafiając m.in. wszystkie rzuty wolne (12 na 12). Wyraźnie zmęczona spotkanie Jasiulewicz wymusiła przy tym 9 fauli, miała 10 zbiórek oraz 2 asysty i 2 przechwyty.
W ceremonii zakończenia udział wzięła Dorota Gburczyk-Sikora, członek Zarządu PZKosz.
Drugie spotkanie finałowe odbędzie się 1 maja w Bochni.
Finał
do dwóch wygranych (27 kwietnia, 1 maja i ew. 3 maja)
[mecz 199625]
Stan rywalizacji - 1:0 dla Isands Wichoś Jelenia Góra.
O 3. miejsce
[mecz 199623]
[mecz 199624]
Wisła CanPack zajęła trzecie miejsce w 1 Lidze Kobiet