WTA ogłasza ws. Igi Świątek w Roland Garros. "Pilne sprawy do załatwienia"

5 godzin temu
- Miasto Świateł jest w pełnym rozkwicie, ale 23-latka z Polski nie wybierze się do miejsc turystycznych, bo ma bowiem pilne sprawy do załatwienia - m.in. pisze oficjalna strona WTA o Idze Świątek.
Iga Świątek poznała już drabinkę w walce o obronę tytułu w wielkoszlemowym turnieju Rolanda Garrosa. Najlepsza polska tenisistka w pierwszej rundzie zmierzy się ze Słowaczką Rebeccą Sramkovą (41. WTA). Właśnie ta zawodniczka dwa dni temu przegrała z inną polską tenisistką - Magdą Linette (33. WTA) w 1/8 finału turnieju w Strasbourgu. Już w drugiej rundzie Rolanda Garrosa na Świątek może czekać Brytyjka Emma Raducanu (43. WTA), w trzeciej - Ukrainka Marta Kostiuk (26. WTA), a w czwartej - Kazaszka Jelena Rybakina (12. WTA). Polka wylosowała trudną drabinkę.


REKLAMA


Zobacz wideo Daria Abramowicz wciąż pomaga Idze Świątek? Ferszter: Powinna się wytłumaczyć przed dziennikarzami


WTA ogłasza ws. Igi Świątek
Oficjalna strona WTA trzy dni przed rozpoczęciem turnieju głównego napisała spory artykuł na temat aktualnej sytuacji Igi Świątek. "Świątek wraca na Rolanda Garrosa z historią i motywacją" - to tytuł artykułu.


Dziennikarz Greb Garber podkreśla, iż Polka nie będzie zwiedzać urokliwych miejsc w Paryżu, bo ma "pilne sprawy do załatwienia".
"Miasto Świateł jest w pełnym rozkwicie, ale 23-latka z Polski nie wybierze się do miejsc turystycznych – katedry Notre Dame, ogrodów Tuileries, ekskluzywnych sklepów wzdłuż Avenue George V ani urokliwych brzegów Sekwany. Ma bowiem pilne sprawy do załatwienia. Pięćdziesiąt tygodni temu Świątek wygrała French Open, dorównując ogromnemu wyczynowi Justine Henin. Polka wraca do Paryża i zaczyna grę z kuszącą zagadką w tle" - pisze dziennikarz.
Co ma na myśli? Oczywiście fakt, iż Polka w ostatnich tygodniach jest w słabej formie.


"Świątek, która ma na koncie 21 zwycięstw z rzędu, nie przegrała żadnego meczu na tym turnieju od prawie czterech lat. A jednak pytania krążą wokół czterokrotnej mistrzyni RG. To naprawdę trudne do zrozumienia, ale nie zdobyła tytułu od czasu pokonania Paolini w finale ubiegłorocznego RG" - czytamy.
Dziennikarz cytuje również słowa Polki, iż nie była gotowa walczyć i rywalizować w Rzymie. Według niego jest kilka zawodniczek, które mogą w RG zagrozić Świątek.
"To było dwa tygodnie temu. Polka nie miała wiele czasu, aby naprawić złe samopoczucie, które ciążyło nad nią od końca zeszłego sezonu. W zaskakująco krótkim czasie odbyła krótkie zawieszenie za doping, rozstała się ze swoim wieloletnim trenerem i straciła pozycję nr 1 w rankingu... Biorąc pod uwagę ostatnią formę, można zasadnie twierdzić, iż Paolini, Sabalenka, Gauff, Andriejewa i Zheng mają w tym roku duże szanse na zwycięstwo w Paryżu" - dodaje strona WTA.
Wlewa też nadzieje w serca polskich kibiców.


"Dobra wiadomość? Od tygodnia Świątek trenuje i ćwiczy na Roland Garros, gdzie jest niemal niepokonana. W sześciu startach osiągnęła znakomity wynik 35:2 i zdobyła cztery tytuły. Jej idol - Rafael przez cały czas osiągnął bardzo podobne w wyniki w pierwszych sześciu występach - 38:1 i zdobył pięć tytułów. Nikt, a już na pewno nie Świątek, nie zasugerowałby, iż jest na drodze do 14 tytułów Nadala na Roland Garros, ale patrząc na początku Polki i Hiszpana, Świątek była wspaniała - uważa Greb Garber.
Zobacz: "Starcie przyjaciółek Świątek" w Paryżu! Wygrała lepsza
Zdradza też, jakie rzeczy mogą zainspirować Świątek do wielkiego wyniku w Roland Garros 2025.
"Być może zainspiruje ją ceremonia hołdu na Philippe'a Chatriera, którą Francuska Federacja Tenisowa zaplanowała dla Nadala, który rozegrał tam swój ostatni mecz w zeszłym roku. Albo wzruszy się banerami reprezentującymi jej tytuły" - pisze dziennikarz.


Na razie nie wiadomo, kiedy odbędzie się mecz Świątek - Sramkova. Pewne jest tylko, iż spotkania I rundy odbędą się w najbliższą niedzielę, poniedziałek i wtorek.
Idź do oryginalnego materiału