Wyszło na jaw, co się działo w Górniku. Podolski potwierdza. "Trudno mi..."

4 godzin temu
- Pierwszy raz od pięciu lat Górnik Zabrze nie ma nad sobą nadzoru finansowego - poinformował Bartłomiej Gabryś w rozmowie z portalem roosevelta81.pl. Członkowie zarządu klubu ujawnili, czego dopuszczali się ich poprzednicy i jakie straty generował wówczas Górnik. Na to wściekł się Lukas Podolski i popełnił wymowny wpis w mediach społecznościowych.
Górnik Zabrze od lat miał sporo problemów finansowych i problemów z osobami zarządzającymi klubem, co przekładało się też na wynik sportowy. Sporo pomogło sprowadzenie Lukasa Podolskiego, który mocno zaangażował się we wsparcie klubu - ściągał sponsorów, pomagał w transferach i kiedy było trzeba, nie gryzł się w język na temat sytuacji panującej w Zabrzu.


REKLAMA


Zobacz wideo Lublin o krok od złota w PlusLidze. Marcin Komenda: Czasem postawienie kropki nad i bywa najtrudniejsze


Lukas Podolski wszystko napisał. Tak skomentował sytuację Górnika Zabrze
w tej chwili sytuacja wydaje się ustabilizowana, a tym pochwalił się zarząd klubu w rozmowie z portalem roosevelta81.pl. Klub otrzymał licencję na grę w ekstraklasie w okresie 2025/26 i pierwszy raz od pięciu lat nie został objęty nadzorem finansowym.


- Oczywiście, to nie oznacza, iż nagle rozwiązane zostały wszystkie problemy, iż zniknęło zadłużenie klubu i jesteśmy już finansową potęgą. Jest to forma potwierdzenia, iż planowanie rozwoju i działalności klubu oparte jest na realnych podstawach. Zewnętrzny podmiot, jakim jest Komisja Licencyjna, swoją decyzją wskazuje, iż poczyniliśmy krok do przodu - przyznał Bartłomiej Gabryś, członek zarządu Górnika Zabrze.
kilka brakowało też, by klub zakończył 2024 rok z dodatnim wynikiem finansowym, ale podczas sporządzania sprawozdania wyszedł "trup w szafie", którego zostawił poprzedni zarząd. - Rok temu klub spóźnił się dwa tygodnie z publikacją sprawozdania. Ostatecznie zostało ono opublikowane ze stratą rzędu 7,5 mln złotych. Dziś – po powtórnej weryfikacji przez biegłego rewidenta – ta strata za rok 2023 wynosi już nie 7,5 mln, a 8,2 mln złotych - dodał Gabryś.


Obecnemu zarządowi klubu udało się także odwołać wypłacenie odpraw dla poprzedników - Tomasza Masonia i Małgorzaty Gogolińskiej-Miller poprzez pozew sądowy. Górnik wreszcie wychodzi na finansową prostą, a Lukas Podolski nie gryzie się w język ws. poprzednich władz.


"Właśnie tak wyglądało 'rządzenie' tym klubem w ostatnich latach. Trudno mi jest nie przeklinać, jak pomyślę, ile Górnik stracił przez ludzi, którzy byli w klubie i obok klubu i którzy przez cały czas nazywają się jego kibicami i żyją w przekonaniu, iż wszystko robili dobrze" - napisał mistrz świata z 2014 roku i okrasił wszystko emotikoną klauna.
Idź do oryginalnego materiału