Barcelona w okresie 2023/24 pod wodzą Xaviego miewała słabsze i lepsze momenty. Tych pierwszych było więcej i już w styczniu 2024 roku Hiszpan poinformował, iż odejdzie z klubu. Później jednak zmienił zdanie, by finalnie Joan Laporta zdecydował o zastąpieniu go Hansim Flickiem. Od końca tamtych rozgrywek Hiszpan nie ma więc pracy.
REKLAMA
Zobacz wideo Lewandowski zdetronizowany! Oto największa gwiazda światowej piłki
Xavi przed najważniejszą decyzją w karierze? Trzy scenariusze po odejściu z FC Barcelony
Hiszpański "AS" przekonuje, iż lato 2025 roku może być dla Xaviego najważniejszym momentem w trenerskiej karierze. Rzekomo były wybitny pomocnik stanie przed wyborem z trzech możliwych opcji. Na każdą z nich jest gotowy, ale nie wszystkie są optymalne dla jego trenerskiej drogi. "Staje na rozdrożu" - czytamy.
Pierwsza z opcji to kolejny rok trenerskiego urlopu. "W żadnym wypadku tej opcji nie wyklucza" - przekonują Hiszpanie. Były trener Barcelony przez ostatni rok miał cieszyć się towarzystwem żony i dzieci, grał w meczach legend i sam uczęszczał na mecze w roli kibica. "Chwile, które bardzo cenił: całe życie poświęcił całkowicie swojej profesji i wirowi piłkarskiego świata" - czytamy.
Druga z opcji to oczywiście podjęcie pracy z początkiem okresu przygotowawczego. "Najbardziej odległa z możliwości" - pisze źródło. Kluby na razie się nie zgłaszają, a rzekomo Xavi nie chce podejmować pracy w środku sezonu. W tym roku miał już "zbyć" Juventus i Milan w trakcie rozgrywek i jeżeli nie zacznie pracy tego lata, to prawdopodobnie nie wróci do żadnego klubu co najmniej do lata 2026 roku.
Ostatnią z rozważanych przez Xaviego możliwości jest podjęcie pracy w reprezentacji narodowej z perspektywą zostania selekcjonerem na mundial w 2026 roku. W przeszłości proponowano mu posadę asystenta, a później selekcjonera kadry Brazylii. Na ten moment nie pojawiła się jednak chętna federacja.
Wiele wskazuje więc na to, iż Xavi kolejny rok będzie trzymał się z dala od ławki trenerskiej. Przed pracą w Barcelonie prowadził jeszcze katarskie Al-Sadd, z którym wygrał jedno mistrzostwo kraju i kilka krajowych pucharów.