Zaskakujące słowa Sabalenki po US Open. "Bardzo blisko końca"

4 dni temu
Aryna Sabalenka znajduje się na szczycie kobiecego tenisa, ale jej losy mogły sie potoczyć zupełnie inaczej. W rozmowie z Jay'em Shettym wyznała, iż trzy lata temu była bliska zakończenia kariery. - Nie wiem, co się ze mną stało. Po prostu nie mogłam serwować, coś się stało i serwis nie działał - powiedziała Białorusinka. Zdradziła też, jak udało jej się wydostać z kryzysu.
Panowanie Sabalenki trwa od października 2024 roku, gdy została liderką światowego tenisa. Obecny sezon udowodnił należne jej miejsce. Od początku była w nim najbardziej regularną zawodniczką. Wygrała turnieje w Brisbane, Miami oraz Madrycie. W wielkoszlemowych grach dochodziła do finałów Australian Open, Rolanda Garrosa, a w Wimbledonie osiągnęła półfinał. Wreszcie na US Open dopięła swego i była tam najlepsza.


REKLAMA


Zobacz wideo Robert Lewandowski przygasa? Żelazny: W meczach kadry on po prostu nie mógł więcej


Jest na szczycie, a mogła zakończyć karierę. Uratował ją obecny trener Gauff
Losy Sabalenki mogły się jednak potoczyć inaczej. W wywiadzie udzielonym Jay'owi Shetty'emu wyznała, iż była blisko zakończenia kariery:- Był taki moment w mojej karierze. Jakieś trzy lata temu, kiedy ciągle popełniałam podwójne błędy serwisowe, nie mogłem serwować. Nie wiem, co się ze mną stało. Po prostu nie mogłam serwować, coś się stało i serwis nie działał.


- Ale grałem dalej i jakimś cudem bez serwisu udało mi się choćby dostać do pierwszej dziesiątki rankingu. ale to był moment, kiedy byłam bardzo blisko zakończenia kariery, bo nie wiedziałam, jak to naprawić. Próbowałam wszystkiego, zaczęłam chodzić do psychologa, bardziej skupiać się na serwisie podczas treningów, zmienić sposób jego wykonywania. Nic nie pomagało - kontynuowała Sabalenka.


W jaki sposób tenisistka uporała się z kryzysem? Jak twierdzi, kluczem okazała się kooperacja z obecnym trenerem Coco Gauff, Gavinem MacMillanem. To człowiek, który w tenisowym środowisku jest nazywany jest ekspertem biomechaniki. W 2001 roku założył Sport Science Lab, które specjalizuje się w przygotowaniu fizycznym profesjonalnych sportowców. Z jego metod na przestrzeni lat korzystało wiele sław sportu, w tym legenda boksu Manny Pacquiao czy George St. Pierre, jeden z największych mistrzów UFC.
Sabalenka:- Wtedy zatrudniłam człowieka od biomechaniki Gavina MacMillana, który pomógł mi zrozumieć kilka szczegółów. To był dla mnie moment, w którym musiałam pozostać silna, przejść przez ten kryzys i nigdy się nie poddawać. Po tym wszystkim byłam zdolna wygrać mój pierwszy wielkoszlemowy tytuł [Australian Open 2023 - dop. red.].


Aryna Sabalenka w tej chwili na koncie ma cztery zwycięstwa w Wielkim Szlemie w grze pojedynczej. Zdecydowanie prowadzi także w rankingu WTA, gdzie zgromadziła 11225 punktów. Druga w tym zestawieniu Iga Świątek posiada ich 7933.
Idź do oryginalnego materiału