W środę w Krośnie rozpoczęła się faza ćwierćfinałowa Drużynowych Mistrzostw Polski Juniorów. Niestety już w drugim wyścigu doszło do poważnego wypadku z udziałem Nikodema Mikołajczyka, który po upadku został przetransportowany do szpitala.
Na Podkarpaciu o punkty rywalizują drużyny z Krosna, Gorzowa Wielkopolskiego, Rybnika i Wrocławia. Już w drugim biegu zawodów doszło do dramatycznych scen. W pierwszym podejściu do wyścigu udział wzięli Kewin Nycz, Szymon Bańdur, Nikodem Mikołajczyk oraz Radosław Kowalski. Po niegroźnym incydencie z udziałem Nycza i Mikołajczyka zawodnicy wrócili do parku maszyn, by ponowić start.
Do młodzieżowca natychmiast wezwano karetkę. Medycy założyli mu opatrunek na rozcięty łuk brwiowy, z którego sączyła się krew. Zawodnik skarżył się również na silny ból głowy i został przewieziony do szpitala na szczegółowe badania.
To kolejne niefortunne zdarzenie z udziałem Mikołajczyka. Kilkanaście dni temu doznał urazu pleców podczas innej rundy DMPJ i nie był w stanie dokończyć meczu w Częstochowie. Środowy występ w Krośnie miał być jego powrotem do jazdy, ale znów zakończył się przedwcześnie i boleśnie.
Czekamy na pozytywne informacje ze szpitala i trzymamy kciuki za szybki powrót do zdrowia młodego żużlowca.