Sandro Wassermann już na początku swojej żużlowej kariery odniósł duży sukces – w 2014 roku w Opolu zdobył mistrzostwo świata w klasie 250cc. Później nie zdołał już nawiązać do tego osiągnięcia na arenie międzynarodowej, choć notował występy w niemieckiej Bundeslidze. W polskich rozgrywkach pojawił się w 2022 roku, reprezentując barwy Sparty Wrocław w Ekstralidze U24. Wówczas uzyskał biegową średnią 1,375.
Jeszcze w piątek wystąpił w meczu Bundesligi, a już dzień później – w sobotę – ogłosił decyzję o zakończeniu kariery. – Do każdego biegu dokładam z własnej kieszeni. Mam już tego dość. W ostatnich tygodniach i miesiącach intensywnie zastanawiałem się nad tym krokiem. Teraz nadszedł adekwatny moment. Speedway stał się dla mnie zbyt kosztownym hobby. Do każdego startu dokładam spore pieniądze, a mam już tego serdecznie dosyć. Do tego dochodzi zbyt mała liczba zawodów przy ogromnym nakładzie pracy. To się po prostu już nie opłaca – napisał w mediach społecznościowych.
Żużel. Czy ROW zatrzyma gwiazdy jak Unia? Co za słowa Mrozka! – PoBandzie – Portal Sportowy
Żużel. Kodeks pracy? Przepisy ruchu drogowego? 11 godzin z ligi do… Rygi – PoBandzie – Portal Sportowy
To już kolejny niemiecki zawodnik, który w tym roku postanowił zakończyć karierę. W marcu na taki krok zdecydował się Marius Hillebrand – w jego przypadku powodem były problemy zdrowotne.