Żużel. Cisza w Bydgoszczy! Unia zdobyła teren Polonii! (RELACJA)

3 godzin temu

Fogo Unia Leszno z bardzo mocnym ciosem przed fazą play-off! Ekipa Byków przyjechała na teren Abramczyk Polonii Bydgoszcz i po świetnym widowisku wywiozła z niego trzy punkty. Leszczynianie triumfowali 48:42, a najlepszymi zawodnikami byli Ben Cook oraz Aleksandr Łoktajew.

Perfekcyjnie w mecz weszli gospodarze. Kai Huckenbeck i Szymon Woźniak niemal perfekcyjnie rozegrali pierwszy łuk i zostawili w tyle rywali. Ukrainiec starał się dogonić Polaka, ale bezskutecznie. Juniorzy gości chcieli gwałtownie odrobić straty, ale Kacper Andrzejewski gwałtownie złapał Antoniego Mencla. Swoich sił próbował również Bartosz Nowak, ale skończył bez punktów. Kacper Mania był nie do złapania. W trzeciej gonitwie wściekłe Gryfy goniły Grzegorza Zengotę, ale ten był ewidentnie szybszy. Na domiar złego Janusz Kołodziej wyprzedził na ostatnim łuku Krzysztofa Buczkowskiego. Dość niespodziewanie najlepiej spod taśmy w 4. biegu wyszli młodzieżowcy. Tom Brennan zaczął jednak szaleć pod bandą i najpierw minął swojego kolegę z pary, a następnie Mencla. Ben Cook nie chciał być ostatni i dopadł wolniejszego Nowaka.

Żużel. Szef Autony ostro zabiera głos! „Pomogę Unii, a nie Lewandowskiemu!” (WYWIAD)

Po przerwie zakotłowało się na pierwszym łuku, z czego skorzystały Byki. Pickering bronił się przed wściekłym Buczkowskim i skorzystał na tym Cook uciekając do przodu. Australijczycy dowieźli podwójne zwycięstwo. Bydgoszczanie wyprowadzili szybką kontrę. Andrzejewski rozpędził się po zewnętrznej, a Łoktajew skutecznie bronił się przed nacierającym Kołodziejem. Huckenbeck udowodnił, iż jego wczorajszy występ w Guestrow nie był przypadkiem. Uciekł daleko Zengocie i dowiózł kolejną „trójkę”. Brennan do samej „kreski” bronił się przed Manią.

Żużel. Koziołki boją się Aniołów?! Cierniak: Ważne, żeby nie Toruń

Po równaniu Gryfy wyszły na podwójne prowadzenie, ale Łoktajew nie miał zamiaru jechać parą z juniorem. Zemściło się to szybko, gdyż Nowaka dopadli obaj rywale, a chwilę później Cook wyprzedził jeszcze Ukraińca. Janusz Kołodziej okazał się pierwszym pogromcą Huckenbecka. Leszczynianie wyszli po starcie na podwójne prowadzenie, ale Parnicki nie był w stanie zatrzymać szalejącego Niemca. Podobne plany miał Brennan, ale Ukrainiec się obronił. Doskonałą szansę na odrobienie strat mieli gospodarze na koniec 3 serii startów. Krajowi liderzy Polonii jednak zamiast walczyć z Zengotą to męczyli się z Menclem, dzięki czemu Unia została na prowadzeniu.

Żużel. Gorąco w Bydgoszczy! Spięcie Łoktajewa i Pickeringa, prezes interweniował!

Mocny cios w 11. gonitwie wyprowadzili goście. Leszczynianie wygrali start i pomknęli daleko do przodu, powiększając przewagę do 6 punktów. Kompletnie bezradny był dziś Woźniak. Kołodziej nie miał problemów ze zwycięstwem, a Mania próbował powalczyć o podwójne zwycięstwo, ale kapitan Polonii się obronił. Leszczynianie jednak zbliżyli się do zwycięstwa i zapewnili sobie punkt bonusowy. Szachy taktyczne opłaciły się Tomaszowi Bajerskiemu. Po fantastycznej walce Gryfy przed biegami nominowanymi przywiozły podwójne zwycięstwo. Na tablicy wyników widniał rezultat 41:37.

W ostatnich dwóch gonitwach bydgoszczanie stanęli przed arcytrudnym wyzwaniem, ale chcieli spróbować odrobić straty. Goście gwałtownie jednak wybili im z głowy myśli o zwycięstwie. W biegu czternastym wszystko rozstrzygnął duet Parnicki-Kołodziej, który gwałtownie wysforował się na prowadzenie. Leszczyńska para dojechała na 5:1 i zwycięzca meczu stał się jasny. Na otarcie łez bydgoszczanie wygrali 4:2 i dobili do 42 punktów.

12. kolejka Metalkas 2. Ekstraligi

Abramczyk Polonia Bydgoszcz – Fogo Unia Leszno 42:48

Pierwszy mecz: 38:52, bonus: Fogo Unia

Punktacja:

Abramczyk Polonia: Kai Huckenbeck 11+1 (3,3,2,0,2*,1), Tom Brennan 5 (3,1,0,-,1), Szymon Woźniak 5+2 (2*0,1*,2,0), Krzysztof Buczkowski 4 (0,1,2,1), Aleksandr Łoktajew 12+1 (2,2*,2,3,3), Bartosz Nowak 0 (0,0,0), Kacper Andrzejewski 5 (2,3,0), Emil Maroszek NS

Fogo Unia: Nazar Parnicki 8 (1,0,1,3,3), Janusz Kołodziej 10+1 (1,1,3,3,2*), Joshua Pickering 4+1 (0,2*,1,1), Benjamin Cook 12+1 (2,3,3,2*,2), Grzegorz Zengota 8 (3,2,3,0,0), Antoni Mencel 2+1 (1,1*,0), Kacper Mania 4 (3,0,1), Emil Konieczny NS

Bieg po biegu:

1. HUCKENBECK, Woźniak, Parnicki, Pickering 5:1

2. MANIA, Andrzejewski, Mencel, Nowak 2:4 (7:5)

3. ZENGOTA, Łoktajew, Kołodziej, Buczkowski 2:4 (9:9)

4. BRENNAN, Cook, Mencel, Nowak 3:3 (12:12)

5. COOK, Pickering, Buczkowski, Woźniak 1:5 (13:17)

6. ANDRZEJEWSKI, Łoktajew, Kołodziej, Parnicki 5:1 (18:18)

7. HUCKENBECK, Zengota, Brennan, Mania 4:2 (22:20)

8. COOK, Łoktajew, Pickering, Nowak 2:4 (24:24)

9. KOŁODZIEJ, Huckenbeck, Parnicki, Brennan 2:4 (26:28)

10. ZENGOTA, Buczkowski, Woźniak, Mencel 3:3 (29:31)

11. PARNICKI, Cook, Buczkowski, Huckenbeck 1:5 (30:36)

12. KOŁODZIEJ, Woźniak, Mania, Andrzejewski 2:4 (32:40)

13. ŁOKTAJEW, Huckenbeck, Pickering, Zengota 5:1 (37:41)

14. PARNICKI, Kołodziej, Brennan, Woźniak 1:5 (38:46)

15. ŁOKTAJEW, Cook, Huckenbeck, Zengota 4:2 (42:48)

Idź do oryginalnego materiału