Niełatwy jest to sezon dla kibiców i działaczy Autona Unii Tarnów. Jaskółki mimo problemów finansowych startują w Metalkas 2. Ekstralidze, a zawodnicy mają niecierpliwie wyczekiwać na wypłatę. Atmosfera w drużynie miała polepszyć po pierwszym spotkaniu domowym, o czym opowiedział nam szkoleniowiec, Stanisław Burza.
Długo o start w Metalkas 2. Ekstralidze walczyła Autona Unia Tarnów, ale mimo przeszkód ostatecznie im się udało. Mimo to problemy nie zniknęły, a zawodnicy zaczęli się w pewnym momencie coraz bardziej się niecierpliwić. Sytuacji nie ułatwiał remont domowego toru. Jaskółki, przez to swój pierwszy mecz na swoim obiekcie odjechały pod koniec maja, a wcześniej nie mogły liczyć na wpływy z biletów.
Żużel. Bewley o decyzjach sędziego i komisarza: „Nigdy nie byli zawodnikami”
Żużel. Absurdalny koniec zawodów! Kolejna kartka i ostra kłótnia Janowskiego z komisarzem toru!
Jeszcze w kwietniu doszło do sytuacji, w której kontrakt chciał rozwiązać lider zespołu – Timo Lahti, jednak klub zdążył uregulować płatności, władze PZM miały odrzucić wniosek reprezentanta Szwecji. Problemy miały wrócić przed Derbami Południa z Texom Stalą Rzeszów. Do władz polskiego żużla miały trafiać informacje ws. zaległości finansowych, a zawodnicy spotkali się z zarządem i wyjaśnili wszystkie sporne kwestie. Sportowcy mieli zostać zapewnieni, iż pieniądze od sponsorów trafią na konto klubu po dwóch meczach domowych. Sytuacja więc wciąż jest daleka od idealnych.
– Zawsze ktoś gdzieś coś przeczytał i mógł coś zasugerować. Powiem w ten sposób, iż może było troszeczkę nerwowo. Wiadomo, iż nie mieliśmy meczów domowych i złapaliśmy trochę zadyszkę. Priorytetem było odebranie toru i zorganizowanie pierwszych zawodów. Zauważyłem, iż po ostatnim spotkaniu atmosfera się mocno uspokoiła. Zawodnicy wiedzą, iż tor jest w porządku i włodarze ich wspomogli po meczu z Rzeszowem, w którym pozytywnie zaskoczyli nas i kibiców. Nie zauważyłem na ostatnich treningach, żeby ktokolwiek na coś narzekał i wypytywał. Każdy skupił się i skoncentrował na tym co ma robić. Nikt o pieniądzach nie rozmawiał, co wskazuje na to, iż wszystko jest w porządku. Atmosfera jest teraz lepsza i to mnie cieszy – mówi nam Stanisław Burza.
Żużel. Maciej Janowski zabrał głos po „spektaklu” w Częstochowie. „Zapraszam do dyskusji”
Żużel. To była fatalna decyzja! Lahti nie wytrzymał!
Tuż przed pierwszym meczem domowym udało się odebrać licencję toru. Gospodarze nie mieli wielu okazji do treningu na odnowionej nawierzchni, ale zostawili po sobie pozytywne wrażenie. W niedzielę gościć będą Hunters PSŻ Poznań i nie ukrywają, iż chcą zdobyć pierwsze punkty.
– Przed derbami tak naprawdę, to spędziliśmy kilka czasu w tym obiekcie, bo wyjechaliśmy na jeden pełny trening, w którym można było ścigać się pod taśmy. Teraz mieliśmy więcej czasu w przygotowanie go do meczu z Poznaniem. Chłopaki cały czas obserwują i bardzo ambitnie starają się podejść do tego spotkania. Wiadomo, iż jest ciężko i nie mamy jeszcze punktów w tabeli, ale pracujemy, by to się zmieniło – powiedział szkoleniowiec Autona Unii.