Żużel. Janowski z przebłyskami! Kosmita Fricke oraz duńsko-czeska misja ratunkowa – Po Bandzie z Anglii (26)

6 godzin temu

Sheffield Tigers podejmowali na swoim torze Oxford Spires, co z miejsca zanosiło się na jednostronny mecz. Drużyna Petera Schroecka ma spory problem z regularnym punktowaniem, mający zdecydowanie jeden ze słabszych zespołów w całej lidze. Maciej Janowski i spółka chcą jednak wyciągnąć jak najwięcej z tego sezonu, przez co przyjechali z wolą walki o każdy metr Owlerton Stadium. Zabrakło Craiga Cooka i Erika Rissa, których dotknęły problemy zdrowotne. Szansę otrzymał Antti Vuolas, a za Niemca stosowano zastępstwo zawodnika.

Początek zwiódł każdego fana Spires. Maciej Janowski i Rohan Tungate docisnęli na pierwszym łuku Andersa Rowe, zostawiając za sobą Jacka Holdera. Para gości dowiozła podwójne zwycięstwo, ale w biegu rezerw zdecydowanie lepiej pojechali gospodarze. Na wyróżnienie zasługuje Leon Flint, który nie miał sobie równych tego dnia. Brytyjczyk wracający po urazie barku dowiózł trzynaście punktów z dwoma bonusami. W kolejnych biegach się wszystko unormowało i gospodarze prowadzili minimalnie. Potem Spires stracili kontakt z ziemią i dawali się wozić po całej szerokości toru. Maciej Janowski zdobył całościowo dziewięć punktów, ale lepiej wypadali bracia Holder. Chris zdobył dwanaście punktów, przegrywając tylko w pierwszym starcie z Peterem Kildemandem.

OGLĄDAJ MECZE LIGI BRYTYJSKIEJ W BRITISH SPEEDWAY NETWORK

Bracia Holder popisali się świetną jazdą parą w trzynastym biegu zawodów. Po samym starcie objęli prowadzenie, a Jack pokazywał ścieżki swojemu bratu, wskazując palcem gdzie ma podążać. Zwycięstwo umocniło Tigers na drugim miejscu, mając na swoim koncie 26 punktów. Spires jadą, aby dojechać. Maciej Janowski przede wszystkim wygląda coraz lepiej, ale po dobrym meczu przypada kilka słabszych. Nie jest to dobra wiadomość dla ekipy z Sandy Lane.

Sheffield Tigers – Oxford Spires 60:30

Sheffield: Jack Holder 9+1 (1,3,3,2*), Anders Rowe 0 (0,0,-,-), Josh Pickering 12+2 (3,2,3,2*,2*), Lewis Kerr 9+1 (2*,0,3,1,3), Chris Holder 12 (0,3,3,3,3), Justin Sedgmen 5+2 (2*,1,0,2*), Leon Flint 13+2 (3,3,2*,2*,3)
Oxford: Maciej Janowski 9 (3,3,0,2,1,0), Rohan Tungate 8+2 (2*,2,1,1,1*,1), Charles Wright 7 (1,2,2,1,1), Antti Vuolas 0 (0,0,0,0), Erik Riss Z/Z, Peter Kildemand 5+2 (1,1*,1*,2,0,0), Luke Killeen 1 (0,0,1,-)

Bieg po biegu:

1. JANOWSKI, Tungate, J.Holder, Rowe 1:5

2. FLINT, Sedgmen, Kildemand, Killeen 5:1 (6:6)

3. PICKERING, Kerr, Wirght, Vuolas 5:1 (11:7)

4. FLINT, Tungate, Kildemand, C.Holder 3:3 (14:10)

5. JANOWSKI, Pickering, Tungate, Kerr 2:4 (16:14)

6. J.Holder, Wright, Kildemand, Rowe 3:3 (19:17)

7. C.Holder, Wright, Sedgmen, Vuolas 4:2 (23:19)

8. KERR, Flint, Tungate, Killeen 5:1 (28:20)

9. PICKERING, Kildemand, Kerr, Janowski 4:2 (32:22)

10. J.Holder, Flint, Wirght, Vuolas 5:1 (37:23)

11. C.Holder, Janowski, Tungate, Sedgmen 3:3 (40:26)

12. FLINT, Pickering, Wright, Kildemand 5:1 (45:27)

13. C.Holder, J.Holder, Janowski, Kildemand 5:1 (50:28)

14. KERR, Sedgmen, Killeen, Vuolas 5:1 (55:29)

15. C.Holder, Pickering, Tungate, Janowski 5:1 (60:30)

Belle Vue Aces natomiast walczyli dzielnie na swoim torze z Leicester Lions. Max Fricke uznał, iż to jego dzień i pomoże swojej drużynie łapać dystans przed rewanżem na Beaumont Park. Australijczyk zdobył aż dziewiętnaście punktów, dowożąc do linii mety wielu rywali. Przegrał dwukrotnie, zawsze za Brady’m Kurtzem. Pozostała część zespołu mogła jednak dołożyć znacznie więcej. Lions liczyli na Douglasa czy Mastersa, ale oni do pewnego momentu trzymali poziom. Kiedy Bewley zawodził oczekiwania, świetne występy notowali Zach Cook czy Brady Kurtz. Aces utrzymali zatem przewagę nad Lions, którzy zajmują czwarte miejsce.

Żużel. Problemy zawodnika Polonii Bydgoszcz, czeka go przerwa. Mamy głos trenera

Żużel. Falubaz może się bać o zamknięty stadion? KOL ma działać bezkompromisowo!

Belle Vue Aces – Leicester Lions 50:40

Belle Vue: Brady Kurtz 13 (2,3,3,2,3), Norick Bloedorn 5+1 (0,1,2,2*), Jaimon Lidsey 8 (3,0,3,2), Zach Cook 11+2 (2*,3,2*,3,1), Daniel Bewley 7+1 (1,3,2,1*), Tate Zischke 4+2 (1*,1,0,0,2*), William Cairns (G) 2 (2,0,0,-)
Leicester: Max Fricke 19 (3,2,3,3,3,3,2), Luke Becker Z/Z, Ryan Douglas 5+1 (1,1*,2,0,1,0), Kyle Howarth 2 (T,0,0,1,1), Sam Masters 7 (3,2,1,1,0), Drew Kemp 6+1 (1,3,2*,0,0), Joe Thompson 1 (0,0,1,-)

Bieg po biegu:

1. FRICKE, Kurtz, Kemp (Howarth T), Bloedorn 2:4

2. KEMP, Cairns, Zischke, Thompson 3:3 (5:7)

3. LIDSEY, Cook, Douglas, Howarth 5:1 (10:8)

4. MASTERS, Kemp, Bewley (15m), Cairns 1:5 (11:13)

5. COOK, Fricke, Douglas, Lidsey 3:3 (14:16)

6. KURTZ, Masters, Bloedorn, Thompson 4:2 (18:18)

7. BEWLEY, Douglas, Zischke, Howarth 4:2 (22:20)

8. FRICKE, Bloedorn, Thompson, Cairns 2:4 (24:24)

9. LIDSEY, Cook, Masters, Kemp 5:1 (29:25)

10. KURTZ, Bloedorn, Howarth, Douglas 5:1 (34:26)

11. FRICKE, Bewley, Masters, Zischke 2:4 (36:30)

12. FRICKE, Lidsey, Douglas, Zischke 2:4 (38:34)

13. FRICKE, Kurtz, Bewley, Masters 3:3 (41:37)

14. COOK, Zischke, Howarth, Kemp 5:1 (46:38)

15. KURTZ, Fricke, Cook, Douglas 4:2 (50:40)

Ktokolwiek by powiedział, iż Ipswich Witches będą mieć problem na Adrian Flux Arena z King’s Lynn Stars, zostałby nazwany szaleńcem. Witches, w mocnym składzie, są bardzo zdecydowanym faworytem do wygrania ligi, ale derby rządzą się swoimi prawami. Tak też było w poniedziałkowy wieczór. Jan Kvech i Nicolai Klindt stanęli na wysokości zadania, aby odwrócić losy meczu po słabym początku. Czech oraz Duńczyk zdobyli odpowiednio 18 i 15 punktów, dorzucając po jednym bonusie. Gdyby nie ich postawa, King’s Lynn Stars zdecydowanie mieliby problem utrzeć nosa Ipswich Witches. Nieoczekiwanie w grze podopiecznych Ritchiego Hawkinsa utrzymywał duet Tom Brennan-Dan Thompson. Minimalne zwycięstwo gospodarzy sprawia, iż zbliżyli się na… 10 punktów do Leicester Lions.

Żużel. Prezes chciał zrezygnować? Kolejne wieści z Tarnowa

King’s Lynn Stars – Ipswich Witches 46:44

King’s Lynn: Niels-Kristian Iversen Z/Z, Richard Lawson 9 (1,1,3,3,1,0), Chris Harris 3+1 (1,0,0,2*), Simon Lambert (G) 1 (0,1,D,-), Jan Kvech 18+1 (3,2*,0,3,1,3,3), Nicolai Klindt 15+1 (3,2*,0,3,1,3,3), Jody Scott 0 (0,0,-,0)
Ipswich: Jason Doyle 9 (2,3,2,0,2), Danny King 5+2 (D,2*,2,1), Emil Sajfutdinow 5 (3,2,0,D), Adam Ellis 4+2 (2*,0,1,1*), Tom Brennan 9+2 (1,2*,3,2,1*), Dan Thompson 10+1 (2,3,2*,1,2), Jason Edwards 2+2 (1*,0,1*,-)

Bieg po biegu:

1. KVECH, Doyle, Lawson, King (D) 4:2

2. KLINDT, Thompson, Edwards, Scott 3:3 (7:5)

3. SAJFUTDINOW, Ellis, Harris, Lambert 1:5 (8:10)

4. KVECH, Klindt, Brennan, Edwards 5:1 (13:11)

5. DOYLE, King, Lambert, Harris 1:5 (14:16)

6. THOMPSON, Brennan, Lawson, Klindt 1:5 (15:21)

7. KLINDT, Sajfutdinow, Kvech, Ellis 4:2 (19:23)

8. LAWSON, King, Edwards, Scott 3:3 (22:26)

9. BRENNAN, Thompson, Klindt, Harris 1:5 (23:31)

10. LAWSON, Kvech, Ellis, Sajfutdinow 5:1 (28:32)

11. KVECH, Doyle, King, Scott 3:3 (31:35)

12. KLINDT, Harris, Thompson, Sajfutdinow (D) 5:1 (36:36)

13. KVECH, Brennan, Lawson, Doyle 4:2 (40:38)

14. KLINDT, Thompson, Ellis, Lambert (D) 3:3 (43:41)

15. KVECH, Doyle, Brennan, Lawson 3:3 (46:44)

Idź do oryginalnego materiału