Żużel. Lider Orła zasypany ofertami. „Nigdy nie byłem w takiej sytuacji”

8 godzin temu

Po dwóch fantastycznych sezonach na trzecim poziomie rozgrywkowym Robert Chmiel znalazł się na radarze klubów Metalkas 2. Ekstraligi. Ostatecznie trafił do H. Skrzydlewska Orła Łódź. Początek sezonu odbiegał od wymarzonych, ale rybniczanin gwałtownie odnalazł się w nowej lidze i stał się liderem swojej drużyny. Jak sam przyznaje – stać go na jeszcze więcej.

– Uważam, iż jest przestrzeń na więcej i myślę, iż jest to do zrobienia. Potrzebuje jeszcze więcej szybkości na trasie, ale też są błędy, które muszę wyeliminować. Pracuję nad nimi, ale to nie jest łatwe, bo nawyki czasem ciężko przezwyciężyć. Jestem w stanie osiągać jeszcze lepsze wyniki, chociaż w lidze są zadowalające. Niestety indywidualnych celów tj. IMP czy SEC nie udało się osiągnąć. Troszeczkę tego brakuje, ale mam dużą ilość jazdy ze względu na Szwecję czy teraz dojdzie Dania. Wyniki zadowalają, bo jeżdżę stabilnie i równo. Unikam wpadek – mówi nam Robert Chmiel.

Żużel. Dlatego wyrzucono Ślączkę! Mamy głos z klubu!

Żużel. Są kolejne przeprosiny Przyjemskiego! Chodzi o starcie z Manią!

Przed sezonem nasz rozmówca nie ukrywał, iż chciałby z Orłem dotrzeć do fazy play-off, jednak 10. spotkaniach łodzianie mają na koncie zaledwie 5 punktów i muszą przygotowywać się do batalii o utrzymanie.

– Cały czas jeździ się o zwycięstwa i wyznaczone cele, a jednak nie udało się osiągnąć play-off w tym roku. Niestety trochę brakuje i realnie patrząc, nie jest to do zrobienia na ten moment. Dla drużyny, kibiców i samych zawodników było to celem, jednak nie poszło to tak, jakbyśmy chcieli. Ktoś musi być przecież pierwszy, a ktoś na dalszych pozycjach – powiedział lider H. Skrzydlewska Orła Łódź.

Żużel. Mamy w żużlu… zakaz wyprzedzania? Kurtz skrzywdzony przez sędziego?

Jego dobra jazda nie umknęła uwadze konkurencji. Kluby ścigające się w Metalkas 2. Ekstralidze prężnie działają i zdążyły złożyć propozycję rybniczaninowi. Robert Chmiel przyznaje, iż po raz pierwszy znalazł się w takiej sytuacji, ale na podjęcie decyzji daje sobie jeszcze czas.

– Nie ukrywam, iż mam różne opcje i oferty, więc jest to wszystko do przemyślenia. Jest bardzo wcześnie. Nigdy nie byłem w takiej sytuacji, żeby w czerwcu czy lipcu zastanawiać się, w jakim klubie będę jeździł. Na ten moment skupiamy się na jeździe, jeszcze jest za szybko, żeby podejmować decyzje – zdradził Chmiel.

Żużel. Ekstraliga przeciwko Falubazowi! Wiceprezes mówi o przestępstwie!

Działacze H. Skrzydlewska Orła Łódź wiedzą, iż lider jest rozchwytywany na rynku transferowym i próbują go zatrzymać w drużynie. Wygląda jednak na to, iż muszą powoli myśleć o wariancie, w którym zabraknie tegorocznego nabytku.

– Tak, mamy cały czas kontakt i kręcimy się wokół tego tematu, ale tak jak mówię – na decyzję trzeba jeszcze poczekać – zakończył Robert Chmiel.

Idź do oryginalnego materiału