Żużel. Pierwsza klęska Motoru? Mecze 8. kolejki okiem eksperta!

11 godzin temu

Już dziś startujemy z rundą rewanżową PGE Ekstraligi. Zmagania w ten weekend zapowiadają się bardzo emocjonująco. Ryszard Dołomisiewicz podzielił się swoimi spostrzeżeniami i przewiduje pierwszą porażkę Orlen Oil Motoru Lublin.

Kiepska atmosfera pogrąży Innpro ROW?

Innpro ROW Rybnik postawił Stelmet Falubazowi trudne warunki warunki w Zielonej Górze. Rekiny mogą myśleć nie tylko o zwycięstwie, ale i o punkcie bonusowym. Do odrobienia mają 6 punktów, więc motywacji z pewnością nie zabraknie. Głośnym echem odbiła się jednak wczorajsza wypowiedź Maksyma Drabika o słabej atmosferze w drużynie. Nasz rozmówca uważa jednak, iż nie będzie ona miała większego przełożenia na wynik dzisiejszego starcia.

– Generalnie Drabik nie powiedział nic nowego, ani kontrowersyjnego, bo opowieści o super atmosferze, to tak naprawdę obłuda. Wszędzie tam, gdzie jest przynajmniej jeden zawodnik więcej nie może być dobrej atmosfery, jeżeli wiadomo, iż ktoś za chwilę poleci? W takich momentach się nie zarabia, także to nie jest nic nienaturalnego i nie sądzę, żeby miało to jakikolwiek wpływ na postawę zawodników Innpro ROW-u. Oni też potrafią dobrze pojechać. Piotr Żyto po ostatnim meczu dał do zrozumienia, iż jako zespół są dosyć mocni. To może wynikać też z tego, iż z zawodnikami nikt się nie pieści i muszą być skuteczni na torze. Tylko to im daje gwarancję bycia w składzie i zarabiania. Każdy z nich jest w stanie sprostać zespołowi z Zielonej Góry. Natomiast w Stelmet Falubazie był czas, kiedy Leon Madsen nie punktował i jak widać – był w stanie poradzić sobie choćby w Grand Prix. Wrócił też na swój były tor do Częstochowy i wykręcił świetny wynik. Być może dopiero po fazie zasadniczej uzewnętrznią się stuprocentowe zasoby każdej drużyny. choćby w przypadku Zielonej Góry, która na początku przegrywała wszystko, a nagle okazali się niezłym zespołem. Może się okazać, iż dla nich decydującym i kluczowym meczem będzie dla nich pojedynek w Grudziądzu. jeżeli reszta meczów potoczy się po ich myśli to ten konkretny mecz może zadecydować o miejscu w górnej czwórce. 5. miejsce w zasadzie rozpocznie od nowa walkę o utrzymanie i to w większym napięciu. Tam trzeba tak naprawdę być skutecznym w każdym biegu, a na to stać zarówno drużynę z Zielonej Góry, jak i Rybnika. Tegoroczny beniaminek w końcówce zeszłego sezonu pokazał, iż potrafi być skuteczny. Co prawda odszedł Brady Kurtz, ale pozyskali równie ambitnych zawodników – stwierdził Ryszard Dołomisiewicz.

Lwy wykorzystają absencję lidera Sparty?

Gospodarze dzisiejszego spotkania będą musieli sobie radzić bez kontuzjowanego Jasona Doyle’a. W szeregach gości nie jest jednak lepiej. Skutki upadku w Grand Prix Czech odczuwa Brady Kurtz i zabraknie go dziś w Częstochowie. Ponadto z kontuzją zmagają się dwaj podstawowi juniorzy Sparty. Ekspert uważa jednak, iż Krono-Plast Włokniarz jest na tyle solidną drużyną, iż do zwycięstwa nie potrzebuje braków w szeregach rywala.

– Wydaje mi się, iż Włókniarz nie musi liczyć na absencję w składzie rywali. Mimo to, iż nie mają Doyle’a to są zespołem, który potrafi dobrze pojechać. Co prawda Kacper Woryna miał nienajlepszy początek sezonu. Gdzieś się zaczął błąkać, ale jest to zawodnik, który „odpali” w każdej chwili. jeżeli reszta zespołu dotrzyma im kroku, to wynik nie musi być dla nich zły. Nie ma takich meczów, żeby z góry zakładać porażkę teoretycznie słabszego zespołu. Przykład mieliśmy ostatnio w Zielonej Górze, gdzie Rybnik był bliski sensacji. Wiadomo, iż Częstochowa zaczęła nie najlepiej. Przegrali pierwsze mecze, ale się pozbierali i zaczęli wyglądać przyzwoicie jako zespół – powiedział Dołomisiewicz.

GKM znów bez litości dla Stali?

Po serii porażek z faworytami PGE Ekstraligi Bayersystem GKM Grudziądz rozbił na swoim domowym torze Gezet Stal Gorzów. Gospodarze niedzielnego spotkania choćby nie myślą o bonusie, a ciężko może być im choćby zgarnąć jakiekolwiek punkty w dwumeczu z Gołębiami. Były zawodnik Polonii Bydgoszcz uważa, iż goście zakończą mecz w Gorzowie z trzema punktami.

– W Gorzowie stało się coś, co trudno określić. Większość zawodników ma zapaść i tak naprawdę nie wiadomo co jest przyczyną. Może szukanie sobie miejsca na przyszły sezon i niezbyt sumienne angażowanie się, chociaż wydaje się to mało prawdopodobne. choćby jakby, któryś z zawodników szukał innego klubu, to trzeba pamiętać, iż nikt chyba nie chce odpuszczać, by osłabić zespół. Byłoby to nielogiczne, gdyż każdemu zależy na zdobywaniu punktów. Co jest powodem, iż akurat wszystkich tych zawodników dopadła niemoc? Trudno określić. Ustala się jakiś plan, który się wymyka z rąk i okazuje się, iż trudno jest nadążyć za konkurencją. Nikt za nazwisko nie będzie odpuszczać czy patrzeć, iż jedzie przeciwko Vaculikowi czy Thomsenowi. Będą słabsi, to będą jechać z tyłu. Mało prawdopodobne, żeby Gezet Stal pozbierała się na tyle skutecznie, żeby wygrać mecz z Bayersystem GKM-em, bo w tej chwili grudziądzanie uzupełniają się nawzajem, nawet, gdy któryś z zawodników ma słabszy mecz – typuje nasz rozmówca.

Pierwsza klęska Motoru?

Pres Toruń nie postawił się tydzień temu Orlen Oil Motorowi. Należy jednak pamiętać, iż torunianie na Motoarenie są bardzo mocnym zespołem, a Drużynowi Mistrzowie Polski miewają na tym obiekcie problemy. Ryszard Dołomisiewicz przypuszcza, iż gości czeka pierwsza porażka w okresie 2025.

-W przypadku tych dwóch zespołów zawsze gospodarz ma handicap. choćby jeżeli pogoda nie jest sprzyjająca, to w Toruniu nie ma powodów do obaw. Tam plandeka jest zbyteczna, nieraz zakrywa się tor do połowy pierwszego łuku, bo jak pada deszcz, to tylko w tym miejscu jest to odczuwalne. Pierwsze pole startowe i wejście w łuk jest przyczepne, ale resztę toru można przygotować tak, jak się chce. Poza tym w Toruniu zrobiła się taka ekipa, która potrafi analizować mecze i się do nich przygotować. Robią to bardzo skutecznie. Po ostatnim meczu wyjazdu z pewnością mają swoje spostrzeżenia. Nie ma wątpliwości, iż jeżeli ktoś będzie pogubiony, to ma zagwarantowane wewnętrzne wsparcie. Będzie im łatwiej skutecznie rywalizować z zawodnikami Orlen Oil Motoru. Wiadomo, iż jest to zespół naszpikowany gwiazdami i zdobywać na nich punkty jest bardzo trudno. Lublin nic w tym momencie nie musi. Oni w tej chwili są rozpędzeni i każdy zawodnik będzie szukał punktów dla siebie. Myślę, iż Pres Toruń jest u siebie na tyle silnym zespołem, iż powinni zatrzymać Orlen Oil Motor.

Specjalna promocja STS na sezon PGE Ekstraligi oraz Metalkas 2. Ekstraligi:

– Nagrodą jest 199 zł za wytypowanie zwycięzcy dowolnego meczu Ekstraligi i 2. Ekstraligi odbywających się do 5 października 2025 (REGULAMIN PROMOCJI TUTAJ)

Zarejestruj się z kodem POBANDZIE PROMO I TYPUJ: (LINK DO REJSTRACJI)

WARUNKI OBROTEM BONUSU OTRZYMANYM W RAMACH AKCJI:

– 2x po kursie 1.91 na wygranych kuponach (różni się to od nowej oferty powitalnej!)
– wymagany pierwszy depozyt na kwotę minimum 50 zł
– minimalna stawka kuponu – 2 zł
– w akcji udział biorą kupony SOLO oraz AKO z klasycznej oferty przedmeczowej
– dotyczy pierwszego zawartego zakładu
– kupon musi być rozliczony jako wygrany
– wymagana akceptacja zgód marketingowych
– akcja NIE ŁĄCZY SIĘ z zakładem bez ryzyka

Idź do oryginalnego materiału