Żużel. Śledź mocno o corridzie w Częstochowie! „Tor był niebezpieczny!”

8 godzin temu

O starciu Krono-Plast Włókniarza Częstochowa z Betard Spartą Wrocław będzie się mówić jeszcze długo. Zawody rozpoczęły się z dużym opóźnieniem i prowadzone były na wymagającym torze. Nie brakowało groźnych wypadków, a także kontrowersji. Głos po tym meczu zabrał trener Betard Sparty Wrocław.

Niedługo przed zawodami do Częstochowy dotarła wichura i ulewa. Tor był przygotowany na opady, ale i tak mocno je odczuł. Po pracach zdecydowano, iż spotkanie zostanie odjechane. Pierwszy wyścig przesunął się o około 50 minut. Kluczowym momentem zdaje się być czerwona kartka dla Bartłomieja Kowalskiego, który zgodnie z regulaminem potem był wykluczany z każdego wyścigu. Tej decyzji szkoleniowiec nie zamierzał komentować.

– Podjęto decyzję, iż jedziemy te zawody. Czy takich meczów chcemy, czy takie zawody chcemy oglądać? Myślę, iż to kibice powinni odpowiedzieć na to pytanie. Robimy wszystko, żeby uczynić ten sport jak najbardziej bezpiecznym, martwimy się o bandy, ciągle mówimy bardzo głośno o bezpieczeństwie zawodników. A później sami sobie fundujemy takie widowiska. To chyba cały komentarz, więcej nie ma co gadać – mówi Dariusz Śledź, trener Betard Sparty.

Żużel. Co za występ! Baengs mówi o debiucie i faulu na Janowskim!

Żużel. Maciej Janowski zabrał głos po „spektaklu” w Częstochowie. „Zapraszam do dyskusji”

Żużel. Absurdalny koniec zawodów! Kolejna kartka i ostra kłótnia Janowskiego z komisarzem toru!

Rozpoczęcie zawodów wydawało się dobrą decyzją. Zawodnicy notowali jednak liczne upadki, a od połowy zawodów zmagania przypominały corridę. W groźnych kraksach uczestniczyli liderzy wrocławskiego zespołu – Artiom Łaguta czy Maciej Janowski.

– Ten tor był ciężki, wymagający, a przede wszystkim niebezpieczny. Oczywiście dawniej jeździliśmy na różnych torach, dzisiaj też zawodnicy startują na różnych torach, w różnych ligach. Natomiast my jesteśmy tutaj, dzisiaj, w Polsce. Myślę, iż to, co mogliśmy oglądać, jest najlepszym komentarzem. Przed zawodami nikt z gospodarzy nie naciskał, żeby jechać – komentuje opiekun wicemistrzów Polski.

– W kwestii zdrowia – Artiom już nie wystartował do końca zawodów, przejdzie badania i będziemy wiedzieć więcej. A Maciek uskarża się na ból kostki, to też trzeba będzie zbadać – dodaje.

Żużel. Kontrowersji ciąg dalszy! Kowalski z czerwoną kartką!

To, co mogło cieszyć Spartan w piątkowy wieczór to postawa nowego zawodnika. Zach Cook pokazał się z naprawdę dobrej strony, zastępując zmagającego się z bólem po upadku w Pradze Brady’ego Kurtza. Przywiózł sześć punktów z dwoma bonusami.

– Zach Cook to interesujący zawodnik, nie był naszą jedyną opcją, ale nazwisko ciekawe. Poza tym to klubowy kolega dwóch naszych żużlowców, więc to też ma znaczenie. Myślę, iż zaprezentował się całkiem dobrze. Tak się akurat złożyło, iż podobnie jak jego brat Ben zadebiutował na tym samym torze, w Częstochowie i uważam, iż pojechał dobrze -podsumowuje Dariusz Śledź.

Bartosz Rabenda, Maksymilian Kokott

LEWOSKRĘTNI PO 7.KOLEJCE PGE Ekstraligi

Idź do oryginalnego materiału