Do nieładnej sytuacji doszło podczas dzisiejszej rundy Drużynowych Mistrzostw Polski Juniorów. Bartosz Bańbor wpakował w bandę Maksymilana Pawełczaka, po czym… zaczął prowokować kibiców i gestykulował w stronę arbitra. Został ukarany czerwoną kartką.
Do całej sytuacji doszło w 18. biegu zawodów. Bartosz Bańbor pojechał bardzo szeroko na pierwszym łuku i nie zostawił miejsca dla Maksymiliana Pawełczaka. Junior Abramczyk Polonii upadł na tor, ale na szczęście wstał o własnych siłach.
Chwilę później doszło do scen, których nie spodziewali się kibice zgromadzeni na bydgoskim stadionie. Młodzieżowiec Orlen Oil Motoru mimo wykluczenia pojawił się pod taśmą i zaczął prowokować publiczność. Ponadto patrząc na sędziego pukał się w kask, co miało jasny przekaz.
Arbiter Krzysztof Meyze nie zastanawiał się długo i ukarał młodzieżowca czerwoną kartką. Pawełczak w powtórce zgarnął 3 „oczka” i zakończył zawody z kompletem punktów.