Team Fjelsted 42:42 Esbjerg Vikings
Spotkanie rozpoczęło się zgodnie z planem gospodarzy. Wykorzystując atut własnego toru, już po pierwszej serii odskoczyli rywalom na sześć punktów i wydawało się, iż będą kontrolować przebieg meczu. Jednak od tego momentu przewaga Teamu Fjelsted zaczęła topnieć. Goście z Esbjerg, napędzani świetną jazdą Jasona Doyle’a i Nielsa Kristiana Iversena, systematycznie odrabiali straty. Kulminacja nastąpiła w 10. wyścigu, w którym duet Nielsen i Aagaard wykorzystali defekt Cierniaka i przywieźli cenne 4:2, doprowadzając do remisu.
Żużel. Piękny gest kibiców Włókniarza! Uczcili najlepszą akcję w historii żużla? – PoBandzie – Portal Sportowy
Końcówka meczu to był prawdziwy rollercoaster emocji. Esbjerg Vikings wyszli na prowadzenie, głównie za sprawą świetnie dysponowanego Broc’a Beckera, i przed ostatnią gonitwą mieli w kieszeni cztery punkty przewagi. Wszystko wskazywało na to, iż wywiozą z trudnego terenu komplet oczek. Nic bardziej mylnego, w decydującym biegu fenomenalnie pojechali Benjamin Basso i Mateusz Cierniak, którzy przywieźli podwójne zwycięstwo 5:1 nad osamotnionym Iversenem.
Team Fjelsted: Benjamin Basso 11+1 (1*,3,2,2,0,3), Nicki Pedersen 10+1 (2,1*,w,2,3,2), Mateusz Cierniak 11+1 (1,3,3,2,d,2*), Piter Kildemand 3 (3,0,0,0,0), Rune Thorst 7+2 (2*,2,1*,2,0)
Esbjerg Vikings: Jason Doyle 12 (3,3,2,3,1,w), Niels-Kristian Iversen 10+1 (0,2,3,3,1*,1), Matias Nielsen 9 (0,1,1,2,1,3,1), Luke Becker 10+1 (1,0,1*,2,3,3), Nicklas Aagaard 1 (0,-,0,1)
Slangerup Speedway 57:27 Holsted Tigers
Holsted Tigers już na otwarcie meczu przyjęli trzy potężne ciosy, tracąc aż osiem punktów do znakomicie dysponowanych gospodarzy. Pojawiła się jednak iskierka nadziei, dzięki skutecznej jeździe liderów, raz Jacoba Thorssella i dwukrotnie Timo Lahtiego, goście zaczęli odpowiadać Slangerup Speedway, dowożąc wreszcie indywidualne zwycięstwa biegowe. Niestety dla Tigers, był to jedynie chwilowy przebłysk. Wyścigi 8-10 obnażyły różnicę klas, gospodarze trzykrotnie z rzędu sięgnęli po podwójne zwycięstwa, praktycznie przesądzając o losach meczu.
Żużel. Start walczy z GKSŻ! Czekają na uzasadnienie! – PoBandzie – Portal Sportowy
Od tego momentu spotkanie zamieniło się w jednostronny pokaz siły Slangerup Speedway, który zdominował rywali we wszystkich elementach. Mecz zakończył się pogromem, a jedynym zawodnikiem Holsted, który mógł opuszczać tor z podniesioną głową, był wspomniany Timo Lahti. Reszta ekipy nie dołożyła zbyt wielu punktów, w przeciwieństwie do gospodarzy, którzy zaprezentowali się jako świetnie uzupełniający się kolektyw.
Slangerup Speedway: Michael Jepsen Jensen 12 (1,3,1,3,3,1), Mikkel Michelsen 14+2 (3,1*,1*,3,3,3), Andreas Lyager 8+1 (1,2,1*,3,1) Bartlomiej Kowalski 12+2 (2*,3,2,2*,d,3), Marcus Birkemose 11+3 (3,2,2*,2*,2*)
Holsted Tigers: Jacob Thorssell 6 (0,3,0,0,1,2), Bastian Pedersen 6 (2,0,d,1,2,0,1), Timo Lahti 13 (2,2,3,3,1,0,2), Rene Bach 2 (1,0,0,1,-), Jonas Knudsen 0 (0,-,0,-,0)
GSK Liga 58:25 Region Varde Elitesport
GSK Liga od pierwszych wyścigów nie pozostawiła złudzeń, kto w tym spotkaniu rozdaje karty. Każdy z zawodników gospodarzy dokładał solidne punkty, budując stabilną przewagę i pokazując pełnię drużynowej siły. Po stronie Region Varde Elitesport tego samego zabrakło, wyjątkiem był jedynie waleczny Tim Sørensen, który próbował ciągnąć wynik niemal w pojedynkę. Szczególnie rozczarował Nicolai Klindt. Duńczyk zdołał odjechać jedynie dwa pełne wyścigi, a w pozostałych zaliczał defekty bądź kończył je wykluczeniami. Końcówka meczu była już czystym dramatem w wykonaniu Region Varde, w trzech ostatnich gonitwach zdołali zdobyć zaledwie dwa punkty, podczas gdy GSK Liga przypieczętowała swoje wysokie zwycięstwo w stylu, który nie pozostawia żadnych wątpliwości.
GSK Liga: Kenneth Bjerre 11+1 (1,3,3,2*,2), Mathias Pollestad 16 (3,3,3,3,1,3), Piotr Pawlicki 10+1 (d,2*,2,0,3,3), Patryk Wojdyło 12+2 (3,d,1*,3,3,2*), Villads Nagel 9+3 (2*,1,2*,2,2*)
Region Varde Elitesport: Nicolai Klindt 3 (d,2,d,1,w), Tim Sørensen 12 (2,2,1,3,1,2,1), Nicolai Heiselberg 4 (1,1,0,d,1,1), Bastian Borke 0 (0,d,-,0,-,0), Kevin Woelbert 6 (1,2,0,3,w,d,0)