48 biegów na otwarcie sezonu! To był debiut Polaka

speedwaynews.pl 14 godzin temu

Kolejne dobre zawody

Otwarcie sezonu w Belgii ponownie zapunktowało u kibiców. Dobra pogoda, otwarty parking, wyśmienite jedzenie oraz zimne napoje już sprawiały uśmiech u ludzi. Jednakże te największe emocje dawała rywalizacja zawodników na torze.
Zawody do tych najkrótszych nie należały. Odjechano bowiem aż 48 biegów w 5 różnych turniejach. Dla tamtejszych kibiców był to przysłowiowy chleb powszedni, jednakże na stadionie pojawiło się również sporo Polaków. Dla naszych rodaków było to nie małe zdziwienie. Pięcio godzinne zawody jednak dość gwałtownie mijały. Wszystko za sprawą emocji na torze. Owszem bywały i takie biegi na których można by było zasnąć, jednakże większość z nich to zacięta rywalizacja.

Meijer (Ż) Baek (C) Guikema (N) Bouin (B)

Liderów było kilka

Główny turniej Speedway Masters już na papierze wyglądał interesująco. Faworytów do zwycięstwa wymienianych było kilku. To właśnie oni, jak spojrzymy na wyniki, dominowali w niedzielnych zawodach. Śmiało można powiedzieć iż zmagania były turniejem dwóch prędkości jednakże nie ujmowało to emocjom na torze. Walka toczyła się nie tylko o zwycięstwo, ale i również o jeden punkt.

Szczególnie podobać się mogły bezpośrednie potyczki Meijera z Westem. Zawodnik Stali Gorzów był największym rywalem, a zarazem jedynym pogromcą mistrza Holandii podczas niedzielnych zmagań. Dokonał tego w 11 biegu głównego turnieju. Australijczyk w przeciwieństwie do swojego rywala bardzo dobrze wyszedł z pod taśmy, a następnie obrał kapitalną ścieżkę na pierwszym łuku. Mika dwoił się i troił, jednakże bez zamierzonego skutku. Zawodnik Stali Gorzów skutecznie się bronił wówczas zdobywając swoją trzecią trójkę.

West (C) Meijer (N) Sijbesma (B) Meijerink (Ż)

Do drugiej potyczki wyżej wymienionych Panów doszło już w ostatniej gonitwie dnia. Z finałowego startu najlepiej wyszedł Holender i to On po pierwszym łuku budował sobie bezpieczną, jak na tamten moment, przewagę. Pozostała trójka: West, Bouin oraz Milberg, stoczyła ciekawą walke na łokcie, jednakże na wyjściu z łuku to Australijczyk gonił już Mike. Wówczas Gdy prowadzący 24-latek spokojnie pokonywał belgijskie łuki, to jego nawiększy rywal szalał po wirażach szukając jak najlepszej prędkości. Szaleńcze szarże Michaela z każdym metrem coraz bardziej się opłacały. Na trzecim kółku najlepsza dwójka była już bardzo blisko siebie. Na nie szczęście ambitnego zawodnika Mika bardzo dobrze przewidywał możliwe ruchy rywala, skutecznie je blokując.

West z Meijerem walczył o zwycięstwo do końca

Polak w Heusden-Zolder

Pierwszy raz od dłuższego czasu w torze w Heusden-Zolder zobaczyć można było Polaka – Jacka Grenza. Tym razem nasz reprezentant nie startował w głównym turnieju, a w zmaganiach o indywidualne mistrzostwo Belgii. Jak się okazuje do startu w tych zawodach nie potrzeba zbyt wiele. Zawodnicy nie muszą posiadać choćby licencji! Jedyne co trzeba mieć to sprawny sprzęt oraz wykupione ubezpieczenie. Z takiej okazji skorzystał właśnie Jacek, który na codzień mieszka w Holandii.

Jacek Grenz

Niedzielny turniej był dla Polaka debiutanckim. Patrząc na to iż były to jego pierwsze zawody w życiu, to poradził On sobie dość przyzwoicie. Pięć punktów w czterech startach dały mu 7 miejsce. Warto jednak zaznaczyć, iż każdy z zawodników w tym turnieju jest tylko i wyłącznie amatorem. dla wszystkich z tych chłopaków jest to czysta przyjemność i zabawa.

Dla Jacka Grenza był to debiut

Który z Belgów?

Pomimo dobrej zabawy, każdy chciałby wygrać. W belgijskich mistrzostwach każdy zacierał ręce na bezpośrednie pojedynki pomiędzy aktualnym mistrzem Jorisem Theybers, a uznawanym za najlepszego Johnnym Kinable. Pragniemy przypomnieć, iż w ubiegłym roku Panowie nie mieli okazji do sportowej rywalizacji o tytuł ze wzgledu na kontuzje tego drugiego. Johnny popdczas pierwszej rundy zmagań nie opanował swojej maszyny, skutkiem czego uderzył w bandę. Niestety konsekwencje uderzenia były nie zaciekawe. Kinable doznał bowiem wielu złamań, które oznaczały dla niego koniec sezonu.

Joris Theybers – aktualny mistrz Belgi

Wracając do niedzielnej rywalizacji między Panami, to pod taśmą spotkali się dwukrotnie. W rundzie zasadniczej Theybers miał dość ułatwione zadanie, gdyż Kinable kompeltnie zawalił start. Skutkiem czego Johnny, zamiast rywalizować z swoim największym rywalem musiał się skupić się na walce o dwa punkty. Jak się zapewnie każdy domyśla kolejnym ich bezpośrednim pojedynkiem był bieg finałowy. To własnie tutaj wielu się zaskoczyło. Z pod taśmy niemal iż równo wyszła cała czwórka. Dopiero na pierwszym łuku na prowadzenie przedarł się Johnny, a Joris popełnił błąd przez co spadł na trzecią pozycję. Pomiędzy dwoma Belgami jechał Tygo Boersma. Młody Holender próbował ścigać o wiele starszego od siebie Belga, jednakże cały czas musiał uważać na podrażnionego obrońce tytułu. Ostatecznie Panowie pomimo wielu prób ataków i szukania optymalnych ścieżek dojechali tak do mety.

Joris Theybers przed Johnny Kinable i Davey Cazemier

Wyniki Speedway Masters w Heusden-Zolder:

International (główny turniej):

1. Mika Meijer (Holandia) (3,3,3,2) 11 + 1 miejsce w półfinale + 1 miejsce w finale
2. Michael West (Australia) (0,3,3,3) 9 + 1 miejsce w półfinale + 2 miejsce w finale
3. Tino Bouin (Francja) (3,0,1,3) 7 + 2 miejsce w półfinale + 3 miejsce w finale
4. Emil Milberg (Szwecja) (2,2,3,1) 8 + 2 miejsce w półfinale + 4 miejsce w finale
5. Patrick Baek (Dania) (3,3,2,2) 10 + 3 miejsce w półfinale
6. Ruben Guikema (Holandia) (0,2,0,2) 4 + 3 miejsce w półfinale
7. Jeffrey Sijbesma (Holandia) (2,1,2,1) 6 + 4 miejsce w półfinale
8. Anne Spaan (Holandia) (1,2,2,3) 8 + D w półfinale
9. Marvyn Katt (Niemcy) (2,1,0,1) 4
10. Lars Zandvliet (Holandia) (1,1,1,0) 3
11. Niek Meijerink (Holandia) (1,0,1,0) 2
12. Rene van Weele (Holandia) (D,-,-,-) 0

Podium głównego turnieju Speedway Masters Od lewej: West, Meijer, Bouin

National:

1. Nynke Sijbesma (Holandia) (2,3,2,2) 9 + 1 miejsce w finale
2. Tim Arnold (Niemcy) (3,1,2,3) 9 + 2 miejsce w finale
3. Matys Sambarrey (Francja) (3,2,3,2) 10 + 3 miejsca w finale
4. Luuk Embsen (Holandia) (1,3,1,3) 8 + W w finale
5. Bjorn Boersma (Holandia) (2,2,3,1) 8
6. Kelvin Nicolas (Francja) (1,0,1,1) 3
7. Jeremias Ramus (Niemcy) (0,1,0,W/2min) 1

Nynke Sijbesma (Ż) Bjorn Boersma (B)

Sidecar:

1. Mitch Godden / Paul Smith (Wielka Brytania) (3,3,3,3) 12 + 1 miejsce w finale
2. Kenny van Eeckhout / Axelle Cannaerts (Belgia) (2,2,2,2) 8 + 2 miejsce w finale
3. Simon Field / Joe Page (Wielka Brytania) (1,3,3,2) 9 + 3 miejsce w finale
4. Anthony Sarrailh / Benjamin Gregoire (Francja) (2,0,W,1) 3 + 4 miejsce w finale
5. Klaas Kregel / Jurgen Kramer ( Holandia) (1,0,1,0) 2
6. Romain Furet / Imani Hazekamp (Francja) (0,1,W/2min,1) 2
7.Joachim Martens / Des Vanzonhoven (Belgia) NS

Team Godden i Smith na prowadzeniu

125cc:

1. Ravi Nijenhuis (Holandia) (3,3,3,3) 12
2. Tyson Prijs (Holandia) (1,2,1,1) 5
3. Raphäel Sarrailh (Francja) (2,D,2,W) 4
4. Luca Balkema (Francja) (D,1,0,2) 3

Indywidualne Mistrzostwa Belgii:

1. Johnny Kinable (Belgia) (3,3,2,3) 11 + 1 miejsce w finale
2. Tygo Boersma ( Holandia) (2,2,3,2) 9 + 2 miejsce w finale
3. Joris Theybers (Belgia) (3,3,3,3) 12 + 3 miejsce w finale
4. Remon Huizinga (Holandia) (3,2,2,2) 9 + 4 miejsce w finale
5. Isa Duursma (Holandia) (1,D,3,3) 7
6. Davey Cazemier (Holandia) (2,3,1,1) 7
7. Jacek Grenz (Polska) (1,0,2,2) 5
8. Dax Leppens (Belgia) (0,2,0,1) 3
9. Bart Uil (Holandia) (2,1,N,N) 3
10. Sanne Meijerink (Holandia) (1,1,W,1) 3

Idź do oryginalnego materiału