553 dni Milika. Nareszcie gruchnęły przełomowe wieści

8 godzin temu
Arkadiusz Milik wciąż nie wrócił do gry w piłkę. Włoskie media ogłaszają jednak dobre wieści: Polak znowu trenuje z drużyną Juventusu. Jak wyliczyła "La Gazzetta dello Sport": od jego ostatniego meczu w barwach klubu Serie A minęło już 553 dni, ale niedługo 31-latek będzie prawdopodobnie mógł pojawić się na boisku.
Koszmar Milika rozpoczął się w czerwcu 2024 roku. Wówczas Polak nabawił się kontuzji kolana w trakcie towarzyskiego meczu z Ukrainą. Początkowe prognozy nie były przesadnie pesymistyczne (miał pauzować kilka miesięcy), ale jak się okazało: napastnik poza grą pozostawał przez ponad rok. Przed sezonem 2025/2026 wrócił do treningów, a choćby znalazł się w kadrze Juventusu na Klubowe Mistrzostwa Świata. Niedługo później doznał jednak kolejnego urazu.


REKLAMA


Zobacz wideo Piłkarze Legii balują po przegranych meczach? Kosecki: Po remisie z Lechią piłkarze bawili się w klubie


Milik na ostatniej prostej? Włosi wyliczają
W drugiej połowie lipca, gdy wydawało się, iż Milik lada moment pojawi się na boisku, zaskoczyły nas fatalne informacje. Polak doznał stłuczenia prawej kości piszczelowej podczas ćwiczeń na siłowni. Od tamtego czasu 30-latek nie tylko pozostawał poza grą, ale w ogóle nie trenował z Juventusem. Zmieniło się to dopiero w tym tygodniu, co zauważa "La Gazzetta dello Sport".
ZOBACZ TEŻ: Było 1:0, kiedy Zalewski wszedł na boisko. Oto co zrobił w 84. minucie
Włosi policzyli, iż Milik po raz ostatni grał w Juventusie 25 maja 2024 roku, więc na kolejny mecz na boiskach Serie A czeka już 553 dni. "To trochę zaskoczenie, taki promyk światła na końcu tunelu. Arek Milik od kilku dni trenuje z grupą w w centrum JTC Continassa, licząc, iż będzie jak najszybciej dostępny dla Luciano Spallettiego" - czytamy na portalu gazety.


Milik w kwietniu przedłużył kontrakt z Juventusem - do czerwca 2027 roku. Miało to jednak wyłącznie na celu rozłożenie jego pensji na dłuższy okres - a nie oznaczało, iż włoskiemu klubowi szczególnie zależy na usługach Polaka. w tej chwili w drużynie Spalettiego grają tacy napastnicy jak Dusan Vlahović, Lois Openda oraz Jonathan David. choćby zatem, kiedy nasz piłkarz będzie już w pełni zdrowy, wątpliwe, żeby dostawał częste okazje do gry.
Idź do oryginalnego materiału