A jednak. Sabalenka: Żałuję tego, co powiedziałam

5 godzin temu
Aryna Sabalenka zaskoczyła po finale Rolanda Garrosa m.in. stwierdzeniem, iż Iga Świątek by wygrała z Coco Gauff w finale. Na pierwszą rakietę świata zaczęły spadać gromy. Białorusinka ugięła się pod presją i zaczęła się wycofywać z tych słów. - Jestem tylko człowiekiem, który wciąż uczy się życia. Myślę, iż wszyscy mamy takie dni, kiedy tracimy kontrolę - oświadczyła.
Aryna Sabalenka wywołała ogromne poruszenie swoim komentarzem po przegranym finale Rolanda Garrosa z Coco Gauff. Białorusinka stwierdziła, iż jej rywalka wygrała nie dlatego, iż grała niesamowicie, tylko iż ona sama sporo psuła. - Bolesne jest to, iż grałam świetnie z Qinwen Zheng, złotą medalistką igrzysk w ćwierćfinale, potem z Igą Świątek, a na koniec wychodzę na finał i pokazuję to, co pokazałam. Myślę, iż gdyby Iga wygrała ze mną innego dnia w półfinale, to wyszłaby dziś i zwyciężyła w finale - dodała.


REKLAMA


Zobacz wideo Jakub Kosecki o kryzysie psychicznym Igi Świątek: Ta sytuacja weszła jej mocno do głowy


Sabalenka ugięła się pod presją
Te słowa spotkały się z natychmiastową reakcją Coco Gauff. - Myślę, iż to nie jest uczciwe postawienie sprawy. Nie zgadzam się z tym. Ostatnio wygrywałam z Igą. Wszystko się może zdarzyć. Po tym, jak Aryna grała tutaj w ostatnich dniach, była faworytką finału. Iga jest wielokrotną mistrzynią w Paryżu. Miałabym jednak wiarę w siebie, by zwyciężyć i w takiej sytuacji - wyznała.


Na Białorusinkę spadła za to krytyka. Choć początkowo próbowała się bronić, iż była w tamtym momencie uczciwa, a jej reakcja była "ludzka", teraz zaczęła się z tego wycofywać. W wywiadzie dla TNT Sports Aryna Sabalenka przyznała, iż jej komentarze po porażce z Coco Gauff były "nieprofesjonalne" i podkreśliła, iż żałuje swoich słów.
Zobacz też: Sabalenka wywołała skandal słowami o Świątek. "Uważaj, co mówisz"
- To było po prostu kompletnie nieprofesjonalne z mojej strony. Pozwoliłam, by emocje wzięły górę. Absolutnie żałuję tego, co wtedy powiedziałam. Wiecie, wszyscy popełniamy błędy. Jestem tylko człowiekiem, który wciąż uczy się życia. Myślę, iż wszyscy mamy takie dni, kiedy tracimy kontrolę. Różnica między mną a światem jest taka, iż świat patrzy. Dostaję o wiele więcej nienawiści za to, co zrobiłam, niż inni ludzie – powiedziała Sabalenka, cytowana przez sportskeeda.com.


Aryna Sabalenka: Wiele się nauczyłam
Pomimo ogromnej krytyki, jaka na nią spadła, Aryna Sabalenka wyciągnęła z tego lekcję. - Zajęło mi trochę czasu, aby do tego wrócić, otworzyć oczy i zrozumieć - kontynuowała.


- Więc wiele się nauczyłam, przede wszystkim jednej rzeczy: jestem tą, która zawsze traktuje swoje przeciwniczki z wielkim szacunkiem - niezależnie od tego, czy wygrywam, czy przegrywam. Była to dla mnie trudna, ale pouczająca lekcja - zakończyła.
Idź do oryginalnego materiału