Zmagania w tegorocznej edycji US Open jeszcze nie rozpoczęły się na dobre, a w rywalizacji pań doszło już do kilku sensacji. Mistrzyni Australian Open Madison Keys (6. WTA) po ponad trzech godzinach walki przegrała 7:6(10), 6:7(3), 5:7 z Meksykanką Renatą Zarazuą (82. WTA). Z kolei Elina Switolina (15. WTA) przegrała 2:6, 4:6 z Węgierką Anną Bondar (97. WTA).
REKLAMA
Zobacz wideo Jak Iga Świątek! Englert, Daniec, Strasburger i wiele innych gwiazd błyszczy na korcie
Tak Rosjanka skomentowała sensacyjną porażkę
Do ogromnej niespodzianki doszło także w meczu Weroniki Kudermietowej (25. WTA) z Janice Tjen (149. WTA). Po zaciętej, trwającej 133 minuty tenisowej batalii to tenisistka z Indonezji wygrała to spotkanie 4:6, 6:4, 4:6! Tjen do drabinki głównej dostała się poprzez kwalifikacje, w których półfinale pokonała Maję Chwalińską (177. WTA) 7:5, 7:5. Ba! To jej pierwszy start w turnieju wielkoszlemowym. Nie ma wątpliwości, iż zapamięta go na zawsze.
Zobacz też: Poleciały łzy. Tak na US Open pożegnano gwiazdę tenisa
A Kudermietowa? Rosjanka krótko przemówiła po tym meczu w mediach społecznościowych. - Nie takiego wyniku chciałam. Włożyłam w to całe serce i wysiłek. No dobrze, nie wygrałam meczu, ale zdobyłam serca najlepszych kibiców. Dziękuję za to niesamowite wsparcie!" - napisała 25-latka cytowana przez championat.com.
A z kim Janice Tjen zagra w drugiej rundzie US Open? Rywalką Indonezyjki będzie Emma Raducanu (36. WTA). Będzie to pierwszy bezpośredni mecz obu pań. Czy Brytyjka w tym roku nawiąże do 2021 roku, w którym wygrała jedyny turniej, którym właśnie było US Open? Trudno to sobie wyobrazić, ale tenis widział bardziej niezwykłe historie.