Ekstraklasa ruszyła, ale to nie oznacza, iż zakończyło się okno transferowe. Polskie kluby ciągle szukają okazji na rynku. Według medialnych doniesień dwie okazje znalazł Raków Częstochowa. Marek Papszun niedługo ma dostać dwóch nowych pomocników. Choć jeden z nich nie do końca będzie nowy.
REKLAMA
Zobacz wideo Sensacyjny powrót do reprezentacji Polski?! Jan Urban: Nie wahałbym się
Dziennikarz przekonuje. Pięcioletnie kontrakty dla nowych piłkarzy Rakowa
"Raków Częstochowa przyspiesza z transferami. Peter Barath (Ferencvaros) i Marko Bulat (Dinamo Zagrzeb) przejdą w tym tygodniu testy medyczne. Węgier i Chorwat podpiszą pięcioletnie kontrakty z klubem" - przekazał na portalu X dziennikarz portalu Meczyki.pl Tomasz Włodarczyk.
Fakt, iż częstochowianie - jak przekonuje źródło - chcą jak najszybciej wzmocnić kadrę nie może dziwić. Po pierwszym meczu w II rundzie eliminacji do Ligi Konferencji są w komfortowej sytuacji. Gładko, bowiem aż 3:0 pokonali u siebie Żilinę i jeżeli w rewanżu nie dojdzie do kataklizmu, to zameldują się w kolejnej fazie rozgrywek.
To właśnie europejskie puchary pozostają dla trenera Marka Papszuna nieodkrytym trenerem. Choć to on zdobywał z Rakowem mistrzostwo Polski, to do fazy - wówczas jeszcze ligowej - Ligi Europy z zespołem awansował Dawid Szwarga.
Raków zanotował słodko-gorzki start w lidze. Z jednej strony w pierwszej kolejce pokonał GKS Katowice 1:0 po golu Jonatana Brunesa. Z drugiej zaś w kolejnym spotkaniu uległ - i to na własnym terenie - Wiśle Płock 1:2. Jedynego gola dla wicemistrzów Polski zdobył Lamine Diaby-Fadiga.
A kim są piłkarze, którzy mają przyjść do Rakowa? Nazwisko Petera Baratha fani ekstraklasy znają doskonale. Węgier ostatnie 1,5 roku spędził... w Częstochowie. Był wypożyczony, a teraz trafi do klubu definitywnie. To spory atut, bowiem 23-latek nie będzie musiał przechodzić nie zawsze łatwego procesu aklimatyzacji i poznawania filozofii futbolu Marka Papszuna. Barath w Rakowie rozegrał 37 meczów, zdobywając w nich dwa gole.
Marko Bulat ostatni sezon spędził na wypożyczeniu w Standardzie Liege, ale jest piłkarzem Dinama Zagrzeb. Chorwat przed laty kosztował 2,2 mln euro. Trafiał wówczas do klubu z Zagrzebia.