
Pierwsze słowa Arkadiusza Tańculi po porażce z „Taazym” na Prime MMA 13! Gwiazda serialu „Lombard – Życie pod zastaw” mówi prosto z serca.
Gala Prime Show MMA 13 już za nami, ale emocje jeszcze nie opadły. Niemalże wszyscy zawodnicy zabrali już głos odnośnie swoich pojedynków – dla przykładu Dalton po wygranej z Markiem Jówko wyjawił, iż propozycje mu składa organizacja KSW, z czym zapoznać się możecie —> tutaj.
Skupiając się na najważniejszej walce tego wydarzenia, czyli main evencie… co o swoich występach myślą jego bohaterowie?
Skupiając się na najważniejszej walce tego wydarzenia, czyli main evencie… co o swoich występach myślą jego bohaterowie?
„Taazy” jest dość zadowolony ze swojej postawy, czemu zresztą nie ma co się dziwić, biorąc pod uwagę, iż zdominowało swojego rywala. Co ciekawe, mówi o Arku Tańculi w kategorii swojego najłatwiejszego rywala – porównał go do Roberta Pasuta.
ZOBACZ TAKŻE: Mateusz Gamrot kontra Benoît Saint Denis w Paryżu?! Francuz już zapowiedział swój pojedynek
Oczywiście mniej powodów do zadowolenia ma Tańcula, który został uduszony przez swojego rywala w trzeciej rundzie ich konfrontacji. „Aroy” zabrał głos dopiero przed chwilą, a wypowiedź jego brzmiała tak:
Wiem, iż trzymaliście kciuki… niestety nie dałem rady, zawiodłem was. Wczoraj sku*wiel był lepszy, ogólnie jest lepszy. Miałem też krótki okres przygotowawczy – z 11 czy 12 dni, ale nie szukam wymówek, nie jestem Ferrarim. Był lepszy i tyle.
Na tę chwilę nie wiadomo, kiedy Arek powróci do klatki. Wyzwanie co prawda rzucił mu wczoraj jeden ze zwycięzców turnieju 2 na 2, ale Tańcula prawdopodobnie nie będzie zainteresowany takim zestawieniem.