Pierwsze słowa „Waszki G” po kolejnej porażce we freak fightach! „Moje ciosy ważyły więcej”

8 godzin temu


„Waszka G” zabrał głos po swojej porażce na gali PRIME SHOW MMA 13 z Pawłem Jóźwiakiem. Walka ta była szóstą na karcie wczorajszego wydarzenia we Wrocławiu. Panowie zmierzyli się w szermierce wyłącznie na pięści, a więc w boksie, dodatkowo w małych rękawicach. Damian wypowiedział się o swoich odczuciach po kolejnej porażce, nie hamując się przy tym.

Wczoraj w Hali Orbita we Wrocławiu odbyła się już trzynasta edycja PRIME SHOW MMA. Federacja freak-fightowa złożyła kartę walk, która miała dziesięć starć, w tym pojedynki 2 na 1, 4 na 2 lub też walki turniejowe 2 na 2. W walce wieczoru widowiska zmierzyli się „Taazy” z Arkadiuszem Tańculą. To Mataczyński wygrał pojedynek przez duszenie zza pleców.

ZOBACZ TAKŻE: Pogromczyni Julii Szeremety Lin Yu-ting wycofała się z PŚ po wprowadzeniu testów płci!

„Waszka G” mocno o swojej walce na PRIME SHOW MMA 13! [WIDEO]

Raper znany z „ostrej maczety” przegrał z Pawłem Jóźwiakiem na pełnym dystansie. Pod koniec pierwszej rundy było widać już braki tlenowe u „Waszki G”. Prezes posłał dwukrotnie na deski Damiana Kubiszewskiego w trzeciej rundzie, jednak pojedynek dotrwał do końca.

Po starciu Kubiszewski udzielił wywiadu Hubertowi Mściwujewskiemu z MMA BNB. Zawodnik był załamany tym, iż otrzymał po walce… ciepłą wodę do picia.

„Chciałem powiedzieć tak, jestem taki wku*wiony na to, iż dajecie ciepłą wodę ludziom, jak są tak zgrzani, iż to szok.” – wypowiedział się „Waszka”.

O samej walce Waszka powiedział, iż było mu bardzo duszno, ale nie chciał zawieźć fanów. Jest zadowolony z tego, jak uderzał Jóźwiaka i, iż zdecydowanie pokazał charakter.

„Tak jest duszno tutaj, iż to jest szok. Starałem się bić do końca, nie chciałem tych ludzi zawieźć. Chciałem się zrehabilitować po ostatniej porażce. (…) Chyba moje ciosy ważyły więcej, wystarczy na Jóźwiaka spojrzeć. (…) Jestem z siebie dumny, druga runda była okej, trzecia to już charakter. Walczyłem do końca starałem się, żeby ludzie mieli na co popatrzeć.” – odpowiedział raper.

Damian był bardzo rozemocjonowany po tej walce. Uznał, iż nie chce już walki z Natanem Marconiem lub Jackiem Murańskim i nie przyjmie propozycji na takowe pojedynki. Był bardzo zirytowany czymś, co się wydarzyło, jednak nie chciał kontynuować tego wątku. Mówił także, iż Paweł Jóźwiak był ciężkim rywalem ze względu na zasięg ramion i ogólny rozmiar. Relacje między panami są dobre i nie ma żadnej złej krwi.

Dla „Waszki” był to drugi pojedynek we freakach i drugi w PRIME. Odniósł drugą porażkę, wcześniej przegrał na PRIME SHOW MMA 12 z „Lukasem” już w pierwszej rundzie, ale miał spore pretensje, co do przerwania przez sędziego. Teraz przewalczył cały dystans z większym przeciwnikiem, jednak nie wie, kogo może dostać w następnej walce i po prostu czeka na negocjacje i ruch federacji.

Idź do oryginalnego materiału