
Arkadiusz Wrzosek wypowiedział się po porażce z Philem De Friesem na gali XTB KSW 107, która wczoraj odbyła się w trójmiejskiej Ergo Arenie. Polak został całkowicie zdominowany przez przeciwnika.
Phil De Fries obronił tytuł mistrzowski wagi ciężkiej poddając Wrzoska americaną już w pierwszej rundzie pojedynku. Brytyjczyk całkowicie zdominował zapaśniczo Polaka i zabrał mu marzenia o zostaniu mistrzem królewskiej dywizji wagowej polskiego giganta.
Do jednej bramki. Arek Wrzosek bez podjazdu do De Friesa. Zamęczył go, obił, poddał. #KSW107 pic.twitter.com/cjttc8VI3k
— Marcin Dobski (@szachmad) June 14, 2025- ZOBACZ TAKŻE: UFC on ESPN 69: Kamaru Usman zdominował Buckleya i przerwał serię porażek
Arkadiusz Wrzosek po porażce na XTB KSW 107: Nie mogę sobie tego darować, iż to było po 15 sekundach
Po tej porażce Wrzosek udzielił wywiadu dziennikarzom obecnym na gali. Polak przyznał, iż nie może darować sobie tego, iż tak gwałtownie znalazł się na plecach w tej walce, czyli w płaszczyźnie, w której Phil De Fries czuje się najlepiej.
I widać było, iż kiedy Wrzosek został obalony, to kwestią czasu jest zakończenie tej walki przez Brytyjczyka.
Arkadiusz Wrzosek przyznał także, iż jest pod wrażeniem umiejętności kontroli przeciwnika, jaką pokazał w tej walce De Fries:
„Obejrzałem sobie już na chłodno ten pojedynek z trenerem ze trzy razy. Znaczy początek i też nie wiem czy to dla mnie jakieś usprawiedliwienie, ale idealnie Phil wjechał mi pod cios. Idealny timing, obalenie było idealne. Nie mogę sobie darować tego, iż to było po 15 sekundach walki. […] Umiejętność kontroli u niego jest ogromna. Nikt tak nie kontrolował wcześniej jak Phil. Do tej pory robiłem zupełnie inne zapasy, choćby na sparingach niż to, co Phil robi. Inaczej mnie trzymał pod siatką, niż każdy inny by to robił.
A Wy jak myślicie, jaka teraz przyszłość czeka Arkadiusza Wrzoska?