Marc-Andre ter Stegen jest na wojennej ścieżce z FC Barceloną. Mimo iż klub chętnie by się go pozbył, to Niemiec nie zamierza odchodzić. W dodatku dopiero co przeszedł zabieg pleców, przez co jest wyłączony z gry na kilka miesięcy. I w tej sytuacji nie chce zgodzić się na przesłanie dokumentów medycznych, co pozwoliłoby zdjąć go z budżetu płacowego i zarejestrować innych graczy. Ta afera ma ciąg dalszy.
REKLAMA
Zobacz wideo Kiedyś wybił mu zęba, dziś jest jego trenerem. "Nie ma tragedii"
Marc-Andre ter Stegen się doigrał. Hansi Flick dostał wytyczne od FC Barcelony
Przełomowe wieści ogłosił kataloński serwis 3cat: "Hansi Flick pozbawi ter Stegena funkcji kapitana na prośbę Barcelony". Golkiper został mianowany na tę funkcję przed startem sezonu 2024/25, który niemal w całości stracił z powodu kontuzji. Jego powrót się opóźnia, ale gdy już będzie zdrowy, zagra bez opaski.
Nietrudno się domyślić, o co chodzi w całej tej sytuacji. "(Flick - red.) zrobi to na wniosek klubu, który uważa, iż z powodu dokumentacji (medycznej - red.) nie może on być członkiem grupy kapitanów. [...] Barcelona podjęła drastyczną decyzję po tym, jak ter Stegen odmówił zgody na przesłanie informacji medycznych do La Ligi" - wskazano.
Bramkarz nie zamierza się z tego wycofywać, a dodatkowo z klubem rozmawia tylko przez swojego przedstawiciela. A co robi druga strona? "Dział prawny Barcelony pracuje nad znalezieniem sposobu, który pozwoli legalnie przesłać te informacje pomimo braku zgody niemieckiego bramkarza" - wyjaśniono. Choć sprawa jest znacznie bardziej złożona.
Marc-Andre ter Stegen rozdaje karty w rozgrywce z FC Barceloną. Wspiera go związek zawodowy
"Nawet jeżeli informacja dotrze do La Ligi, Komisja Medyczna nie będzie oceniać raportów z operacji ter Stegena bez jego zgody. Związek zawodowy piłkarzy AFE skontaktował się z, wciąż, kapitanem Barcelony, oferując mu wsparcie. To złożona, trudna do rozwiązania sytuacja, w której La Liga nigdy się nie znalazła" - tłumaczą katalońscy dziennikarze. Zatem jeżeli nie zostanie wypracowany kompromis, "rozwiązanie konfliktu nie będzie ani łatwe, ani szybkie, ani tym bardziej przyjazne".
Zobacz także: Nie czekali do końca meczu. Wydali werdykt po pierwszej połowie Lecha
FC Barcelona dalej będzie próbować rozwiązać sporną sytuację z Markiem-Andre ter Stegenem, który gra dla niej od 2014 r. W obecnej kadrze jest zawodnikiem ze zdecydowanie najdłuższym stażem i jedynym pamiętający triumf w Lidze Mistrzów sprzed dekady (ostatni w historii klubu). Dotychczas rozegrał dla katalońskiej drużyny 422 mecze.