
To już oficjalna wiadomość! Były mistrz KSW z epizodami we freakach i wciąż jeden z najpopularniejszych zawodników mieszanych sztuk walki w naszym kraju wystąpi na gali STRIFE 15! I to zawalczy bardzo wysoko w karcie walk, bowiem będzie uczestnikiem co-main eventu.
O angażu tego zawodnika na STRIFE 15 poinformował menadżer związany z tą organizacją – Artur Ostaszewski.
Gala STRIFE 15 odbędzie się już w piątek 26 września w Grodzisku Mazowieckim.
- ZOBACZ TAKŻE: Jake Paul vs. Gervonta Davis. Hitowa walka potwierdzona!
Były mistrz KSW z epizodami we freakach na STRIFE 15
Zawodnikiem, o którym mowa jest Artur „Kornik” Sowiński, a o jego występie na STRIFE 15 czytamy tak:
„Tym nazwiskiem, postaramy się dotrzeć do nieco szerszej publiki, niż standardowa. „Kornik” bohaterem co-main eventu gali @Strifemma 15 – już 26. Września 2025! Były Mistrz KSW i jeden z najpopularniejszych Zawodników w kraju, wejdzie po raz pierwszy do klatki STRIFE”
Tym nazwiskiem, postaramy się dotrzeć do nieco szerszej publiki, niż standardowa. „Kornik” bohaterem co-main eventu gali @Strifemma 15 – już 26. Września 2025! 💪🏻
Były Mistrz KSW i jeden z najpopularniejszych Zawodników w kraju, wejdzie po raz pierwszy do klatki STRIFE 👊🏻 pic.twitter.com/HLchFXOVql
„Kornik”, to polski zawodnik mieszanych sztuk walki, który od lat należy do czołówki rodzimej sceny MMA. Swoją zawodową karierę rozpoczął w 2010 roku, walcząc na mniejszych galach w Polsce. niedługo związał się z organizacją KSW, gdzie stoczył najważniejsze pojedynki w swojej karierze. Początkowo występował w kategorii lekkiej, a następnie przeniósł się do piórkowej, gdzie osiągnął największe sukcesy. W 2015 roku zdobył mistrzostwo KSW w wadze piórkowej, pokonując w finale turnieju Klebera Koike Erbsta. Tytułu bronił krótko, bo już w kolejnej walce musiał uznać wyższość Marcina Wrzoska.
Mimo to „Kornik” pozostał jedną z najbardziej rozpoznawalnych postaci federacji. W swojej karierze mierzył się z wieloma topowymi zawodnikami, takimi jak Anzor Azhiev, Kamil Szymuszowski czy Norman Parke. Jego styl walki opiera się na solidnym boksie i wszechstronnych umiejętnościach parterowych. Sowiński był bohaterem wielu widowiskowych walk, które zapewniły mu liczne grono fanów. Przez lata pokazywał ogromną determinację i konsekwencję w rozwijaniu kariery. Jego doświadczenie sprawia, iż często jest stawiany w roli weterana i autorytetu dla młodszych zawodników.
Pomimo wzlotów i upadków utrzymuje się w czołówce i regularnie występuje na dużych galach. Zawsze prezentuje widowiskowy styl, dzięki czemu jego walki cieszą się dużym zainteresowaniem kibiców. Kariera Artura Sowińskiego pokazuje, iż ciężką pracą i wytrwałością można na stałe zapisać się w historii polskiego MMA.
Ważną decyzją w jego karierze jest to, iż postanowił przeplatać swoje sportowe walki z freak fightami, co dało efekt wyjątkowego zwrotu w jego karierze. We wrześniu 2022 roku na gali MMA Attack 4 w Będzinie zmierzył się w wadze kickbokserskiej z dużo cięższym od siebie, 140-kilogramowym Piotrem „Bubu” Ćwikiem. W tej nietypowej konfrontacji Sowiński zdominował rywala przez cały dystans, pokazując, iż siła i doświadczenie mogą przeważyć choćby przy znacznej dysproporcji wagowej.
Pod koniec listopada tego samego roku wystąpił w kolejnej freakowej walce, tym razem na gali Prime Show MMA 4, gdzie rywalem był znacząco większy Adam Okniński; Kornik pokonał go jednogłośną decyzją sędziowską.