Były mistrz wbija szpilkę w KSW. Trener Okniński kontruje: „Mnie wystawił w najtrudniejszym czasie”

8 godzin temu


Bardzo szerokim echem odbija się ostatni wywiad Mariana Ziółkowskiego, w którym krytykuje on ostatnie ruchy swojego pracodawcy. Były mistrz wagi lekkiej wbija szpilkę w KSW za zorganizowanie walki freakowej, do której dojdzie na najbliższej gali polskiego giganta.

Mowa o pojedynku youtubera Adama Josefa z lekkoatletą Piotrem Liskiem. Starcie to będzie jedną z głównych wydarzeń gali XTB KSW 113, która już w sobotę 20 grudnia odbędzie się w łódzkiej Atlas Arenie. W karcie walk tej gali znajdują się także dwie walki mistrzowskie. O pas wagi półśredniej KSW zmierzą się Adrian Bartosiński i Muslim Tulshaev, a o tytuł w dywizji średniej zawalczą Paweł Pawlak i Laid Zerhouni. Dwaj pierwszy wymienieni zawodnicy z tych zestawień to aktualni pełnoprawni mistrzowie.

Ziółkowskiemu, który dzisiaj jest i zawodnikiem MMA i komentatorem gal sportów walki, nie podoba się zmiana nastawienia KSW do organizacji walki freakowych. W rozmowie z Hubertem Mściwujewskim z portalu MMA Bądź Na Bieżąco powiedział:

„Było krytykowane FAME i freaków. Pamiętamy, iż jak przegrał Wrzosek, Owczarz, to nie mogli się bić już KSW. To są niekonsekwencje. 3×3 minuty bez łokci? Tu wchodzi dwóch gości, nie mają zbyt wiele związku z MMA i pod nich jest dostosowany ten czas. To jest mocno nagięte.” – mówił Ziółkowski we wspomnianym wywiadzie.

  • ZOBACZ TAKŻE: Polka po utracie pasa PFL: „Każdy, kto mnie zna, wie, iż się nie poddaję”

Były mistrz wbija szpilkę w KSW. Trener Okniński kontruje: „Mnie wystawił w najtrudniejszym czasie”

Teraz na te słowa Mariana Ziółkowskiego zareagował jego były trener i ciągle mocna medialnie postać w polskim MMA – Mirosław Okniński. Właściciel Akademii Sportów Walki Wilanów wrócił do czasów współpracy z Ziółkowskim i przytoczył sposób, w jaki ten zachował się, kiedy trener zachorował na nowotwór i musiał toczyć walkę o życie.

Okniński nie zostawia także suchej nitki na Ziółkowskim twierdząc, iż ten krytykuje bezpośrednio swojego chlebodawcę:

„Marian dla poklasku ludzi źle mówi o tych co dają mu zarobić i go utrzymują mnie wystawił w najtrudniejszym czasie teraz jak KSW potrzebuje wsparcia to ich krytykuje wywalił bym na pysk takiego zdrajce.”

„Ktoś napisał o Marianie i innych sprzedawczykach jak dobrze było to wchodzili w dupe KSW

Zero lojalności od tych obitych łbów… Latami ich karmili, a oni bez problemu kopią doły pod KSW, które ratuje się przed upadkiem”

„Marian człowiek to człowiek który jak masz kłopoty to zawsze możesz liczyć na niego

Wbije ci niż w plecy haha

3 lata nie wygrał nie ma miejsca na przegrywa w KSW„

Po powyższych wpisach widać ewidentnie, iż relacja na linii Okniński-Ziółkowski ciągle jest napięta, a były mistrz wagi lekkiej KSW działa na trenera Oknińskiego jak płachta na byka. Tylko pytanie jest zasadnicze – czy takie mocne komentarze służą komukolwiek w środowisku? Co sądzicie o tej całej dramie na linii trener – były zawodnik?

Idź do oryginalnego materiału