Ciężkie decyzje przed polskim klubem. Wyrzucą nowy nabytek ze składu?

speedwaynews.pl 4 godzin temu

Pojedynek ostrowsko łódzki był naprawdę wyrównanym meczem, jednak ostatecznie pojedynek zakończył się wynikiem 51-39 na korzyść gospodarzy. W szeregach łódzkich dobrze spisał się tercet liderów, ale zabrakło czwartego do brydża. Młodzieżowcy zdobyli zaledwie dwa punkty. Większych zastrzeżeń nie można mieć do Mikkela Andersena, zawodnika U24 Orła. Młody Duńczyk zdobył 5 punktów i bonus. Poniżej jakiegokolwiek poziomu pojechał za to Matej Žagar. Słoweniec został niedawno nowym zawodnikiem Orła i miał pomóc drużynie w zapewnieniu ligowego bytu. Jednak w niedzielę w Ostrowie jechał fatalnie i przywiózł jedynie dwa zera. To właśnie jego postawa była kluczem do porażki.

– Tak naprawdę zabrakło nam punktów Mateja, ale no trudno, jest jak jest. Było widać, iż była piłka za piłkę oddawana. U Patryka raz trzy, raz zero, no taki jest dzisiaj żużel – mówi.

Zawodnik rywalizujący z chorwacką licencją miał godnie zastąpić słabo spisujących się w tym sezonie Václava Milíka i Patrick Hansena. W barwach Autona Unii Tarnów radził sobie naprawdę dobrze i wydawało się, iż po przejściu do Orła będzie solidnym wzmocnieniem drużyny. Jednak mecz w Ostrowie wyszedł mu fatalnie. Łodzianie nie będą podejmować nerwowych ruchów i o występie Žagara porozmawiają, gdy kurz już opadnie.

– To jest pytanie do Mateja. Będziemy rozmawiali, nie chcę tutaj na gorąco z nim rozmawiać. Będziemy analizowali to ze spokojem przed przyszłym treningiem – tłumaczy.

Drużyna H. Skrzydlewska Orła Łódź ma niesamowicie fatalną passę w starciach z Moonfin Malesą Ostrów. Ostatnie osiem meczów między tymi drużynami kończyło się zwycięstwem ostrowskiego klubu. W dodatku podopieczni Kamila Brzozowskiego w tym roku wygrali cztery mecze, z czego trzy przeciwko łódzkiemu klubowi.

No właśnie też chciałbym wiedzieć tak do końca, dlaczego tak jest. Mamy jeszcze jedno rozdanie u siebie i wtedy jednak nam się uda pokonać Ostrovię – twierdzi.

Plandeka zepsuła wynik

Bardzo niespodziewanym wynikiem zakończył się mecz obu drużyn w Łodzi. Wtedy Ostrovia jadąca bez dwóch liderów sensacyjnie rozniosła Orła aż 54-35. Trener łódzkiego klubu uważa, iż wtedy w przygotowaniu toru przeszkodziła im plandeka i tor jaki zastali bardzo mocno sprzyjał drużynie z Ostrowa. Jednak wierzy, iż na niedzielne spotkanie tor ponownie będzie ich atutem.

– Wiemy, co było powodem, oczywiście plandeki nam rozwaliły cały nasz system, cały nasz tor, nie pozwolili nam lać wody i po prostu tor był bardzo twardy tutaj, tak jak dzisiaj z resztą ostrowianie czuli się wtedy jak u siebie, ale myślę, iż w przyszłym tygodniu tor będziemy mieli taki, jak chcemy.

Szachy taktyczne

W składzie awizowanym na niedzielny mecz zabrakło Mateja Žagara, a znalazł się w nim Václav Milík. Było to decyzją dziwną, ponieważ nie wydawało się, aby Słoweniec nie wystąpił w tym meczu, skoro został ściągnięty do Łodzi na ostatnie mecze sezonu. Wydawało się, iż jest to zabieg taktyczny i tę informację potwierdził trener Jąder.

– To już było tak troszeczkę wcześniej zaplanowane. Wiadomo, iż Václav borykał się z problemami jakimiś tam zdrowotnymi, daliśmy mu odpocząć. Wczoraj (w sobotę 23 sierpnia Milík jechał w SEC-u w Lesznie – dop. red). widziałem, iż jechał całkiem nieźle, ale już nie chciałbym zmieniać planu – wyjaśnia.

Václav Milík w sobotę zanotował udany występ w leszczyńskiej rundzie Tauron SEC, gdzie zdobył 6 punktów. Po fatalnym występie Žagara w Ostrowie zmiany w składzie na mecz w Łodzi wydają się możliwe, jednak trener Jąder nie chce zdradzać w tej chwili żadnych szczegółów.

– Wszystko przed nami, zobaczymy, mamy treningi, zobaczymy, jak wyjdzie. Na dzień dzisiejszy, nic nie mogę powiedzieć – odpowiedział tajemniczo.

Rewanżowy pojedynek pomiędzy Moonfin Malesą Ostrów, a H. Skrzydlewska Orłem Łódź odbędzie się w niedzielę 31 sierpnia o 13:00. Portal speedwaynews.pl przeprowadzi relację na żywo z tego pojedynku.

Maciej Jąder i Patryk Wojdyło
Idź do oryginalnego materiału