Cracovia była na jesień jedną z najlepszych drużyn w ekstraklasie. Nie dość, iż wygrała choćby z mistrzem Polski Jagiellonią Białystok, to grała naprawdę efektownie. Imponowała zwłaszcza linia ataku, na czele z Benjaminem Kallmanem, który w tym sezonie zdobył już 18 bramek. Na wiosnę piłkarze Dawida Kroczka wyglądali już zdecydowanie gorzej, co zaprzepaściło ich szanse zarówno na mistrzostwo kraju, jak i europejskie puchary. Wiadomo już, iż dotychczasowy trener odszedł do Rakowa, natomiast Kallman postanowił związać się z Hannoverem 96.
REKLAMA
Zobacz wideo Mamed Chalidow naprawdę wyzwał go do walki!
Cracovia znalazła następcę Kallmana? Interesujące nazwisko
Cracovia miała zatem niemały problem, gdyż trudno znaleźć napastnika, który gwarantowałby tyle bramek w sezonie. Dziennikarz Gianluca Di Marzio ogłosił jednak w sobotę, iż bardzo blisko podpisania umowy jest Nik Prelec, który spędził ostatni sezon na wypożyczeniu w Austrii Wiedeń. Rozegrał łącznie 38 meczów, w których strzelił dziewięć goli. Cracovia ma za niego zapłaci włoskiemu Cagliari Calcio aż milion euro!
Trudno nie odnieść wrażenia, iż zwolennikiem tego transferu jest Luka Elsner, czyli nowy szkoleniowiec krakowskiego klubu i jednocześnie rodak Preleca. Gdyby kwota została potwierdzona, byłby to drugi najdroższy zakup w historii Cracovii. Jak dotąd niepobity zostaje wynik Virgila Ghity, który w lutym 2022 roku został sprowadzony z Farul Konstanca za 1,2 mln euro (ok. 5,1 mln zł).
Tomasz Włodarczyk poinformował za to w niedzielę, iż przejście Preleca wcale nie jest przesądzone. "Nie jest na tę chwilę blisko Cracovii. Kluby rozmawiają, ale 'Pasy' mają też inne opcje na pozycję napastnika" - przekazał. Dodał, iż Cagliari jest gotowe na dwie opcje: wypożyczenie i transfer definitywny, gdyż nie wiąże ze Słoweńcem przyszłości.
Niewątpliwie Cracovia potrzebuje wzmocnień. Wiemy, iż ostatnio z drużyną pożegnał się utalentowany Filip Rózga, który za dwa mln euro został kupiony przez Sturm Graz. I choć z wypożyczenia do tureckiego Ankaragucu wraca choćby Michał Rakoczy, to biorąc pod uwagę bardzo słaby występ na młodzieżowym Euro, trudno sobie wyobrazić, iż będzie kluczową postacią w nadchodzących rozgrywkach.
Drużyna rozpocznie zmagania w ekstraklasie 18 lipca, kiedy zmierzy się na wyjeździe z mistrzem Polski Lechem Poznań. Zanim do tego dojdzie, czeka ją obóz przygotowawczy i kilka sparingów m.in. z Koroną Kielce.