Jakub Piotrowski od lipca 2022 roku występuje w Łudogorcu Razgrad. W tym sezonie wystąpił w 21 meczach ligowych, w których zdobył sześć goli i zaliczył trzy asysty. Niedzielne spotkanie z Czerno More okazało się szczególne.
REKLAMA
Zobacz wideo W jakim klubie zagra w nowym sezonie Jakub Kiwior? Żelazny: Ten klub już jest dla niego za mały
Wielki sukces klubu Polaka. Znowu to zrobili
Drużyna, w której gra Polak, wygrała 2:0, a Piotrowski spędził na murawie 77 minut. Nie zaliczył co prawda ani gola, ani asysty, ale mógł świętować po końcowym gwizdku. Łudogorec dopisał trzy punkty i w tabeli ligi bułgarskiej ma już 79 oczek. To aż 16 więcej od drugiego Lewskiego Sofia.
Do końca rozgrywek pozostało już tylko pięć meczów, więc pula punktów możliwych do zdobycia wynosi 15. Nie ma już więc żadnych wątpliwości. Łudogorec Razgrad zdobył mistrzostwo kraju. W niedzielnym meczu Piotrowski wystąpił w roli kapitana.
Czytaj także:
Tak Hiszpanie podsumowali Ewę Pajor po tym, co zrobiła w Lidze Mistrzyń
To już jego siódme trofeum w barwach bułgarskiego klubu. Trzy razy sięgał po mistrzostwo, trzy razy po krajowy superpuchar, a raz wygrał puchar. Szansa na to ostatnie trofeum w tym sezonie jeszcze przed nim. 22 maja finał Pucharu Bułgarii z Lewskim Sofia.
Czytaj także:
Wielka burza w Hiszpanii. Nie zapomnieli, co zrobił Lewandowski
Warto podkreślić, iż mistrzostwo Łudogorca to wielki wyczyn. To ich... 14. tytuł z rzędu. Całkowicie zdominowali ligę bułgarską i dłuższą serią tytułów w historii futbolu może pochwalić się tylko Tafea FC - mistrz Vanuatu w latach 1995-2009.
Kto wie? Może w czerwcu ponownie zobaczymy Piotrowskiego w reprezentacji Polski. Marcowego zgrupowania nie może zaliczyć do udanych.
"Bardzo słaby, nieefektywny. Miał problemy choćby z prostym przyjęciem piłki. Zostawiał dziurę w środku pola, którą musiał łatać Jakub Moder. Miał dwa strzały i jedno najważniejsze podanie, ale finalnie nic z niego nie wyszło. Przeważnie miał spore problemy z wypracowaniem sobie dobrej pozycji. Zmieniony w 77. minucie. Kompromitacja, występ do zapomnienia" - w taki sposób dziennikarz Sport.pl Marcin Jaz oceniał go w spotkaniu Polska - Litwa.
Łudogorec Razgrad 2:0 Czerno More (2:0)
Gole: Olivier Verdon' 45+2. Kwadwo Duah' 68
Łudogorec: Padt (gk) - Witry, Verdon, Kurtulus, Son - Duarte - Erick Marcus (90+2' Rodriguez), Piotrowski (k) (77' Chochev), Camara (88' Yordanov), Caio Vidal (88' Bile) - Duah (77' Rusev)
trener: Jovicević
Czerno More: Iliev (gk) - Popov, Drobarov, Atanasov (74' Stefanov), Donchev (81' Zlatev) - Panayotov (74' Milushev), Beyhan (74' Martin) - Barry (46' Weslen Junior), Soula, Tonev - Osei Yaw
trener: Iliev
żółte kartki: Popov, Donchev, Weslen Junior, Drobarov, Stefanov (wszyscy Czerno More)