
Takie powroty bardzo lubimy! Pamiętacie Adama „ZIOMKA” Ziomka, który stoczył ponad półgodzinną świetną walkę z Łukaszem „GOAT” Parobcem. Najmłodszy, 25-letni wojownik wystąpi 30 maja na GROMDA 21: POLSKA SIŁA. – Rozpoczynam wspinaczkę dla twardzieli po trudnej drabinie w boksie na gołe pięści – mówi „ZIOMEK”. Gala na żywo w PPV na GROMDA.tv. Bilety dostępne na eBilet.
Redakcja: Z pewnością kibice stęsknili się za Adamem Ziomkiem i z euforią przyjęli Twój powrót do GROMDY.
Adam ZIOMEK: Bardzo się cieszę, iż jestem z powrotem w GROMDZIE. Podoba mi się też hasło tej gali POLSKA SIŁA. Dobre emocje i wysoki poziom walk są zagwarantowane. A jeżeli do tego zmierzę się z zagranicznym zawodnikiem, to mi będzie pasowało. Inaczej się boksuje z rodakiem, inaczej z obcokrajowcem. Chcę pokazać polską siłę!
Powrót po 3 latach… Dlaczego tak późno?
Walczyłem też w boksie olimpijskim, a w 2022 roku zostałem Młodzieżowym Wicemistrzem Polski. Potem przytrafiły się kontuzje, jedna, druga… Miałem przerwę w treningach, pojawiło się też zniechęcenie. Na szczęście zmobilizowałem się i jestem gotowy! Co ciekawe, na GROMDZIE 21 zadebiutuje mój brat Mateusz, brązowy medalista MP Seniorów z 2023 roku.
W historii GROMDY zapisał się już w swojej drugiej walce. Najpierw pokonałeś Wiesława Złotego, a potem przyszedł wspaniała, trwająca blisko 33 minuty potyczka z Łukaszem Parobcem.
Ciężka przeprawa. Nie spodziewałem się aż tak długiego pojedynku. Z minuty na minuty miałem wrażenie, iż „Goat” w końcu osłabnie i będzie mi łatwiej. Okazało się, iż to tak nie działa, a Łukasz wraz z upływem czasu wcale nie siada kondycyjnie. A przecież jest większy, cięższy i sporo starszy. Jego doświadczenie było kluczowe. Wiedział jak przetrwać i poradzić sobie.
Bywają przegrane, które są jak… zwycięstwa!
Zebrałem cenne doświadczenie w walce z czołowym zawodnikiem GROMDY. To ważne, bo pokazałem, iż mogę z nimi boksować jak równy z równym. Mam nadzieję, iż niedługo pojawię się w rankingu. Wszystko zależy ode mnie. Czekają mnie trudne wyzwania, ale tylko na takie czekam. GROMDA to świetny wyzwanie dla nas, ambitnych chłopaków. Można sprawdzić się z konkretnymi rywalami.
Co wyróżnia Adama Ziomka w silnej stawce GROMDZIARZY?
Najtrudniej mówi się o sobie, niech pięści przemówią… Ale jeżeli mam określić siebie: niezły technicznie, z doświadczeniem na ringach bokserskich, zawzięty, dążący do celu. Mogę być długodystansowcem zwyciężającym na GROMDZIE.
Młodość, szybkość, dynamika są atutami. Z drugiej strony wojownicy liczący po czterdzieści kilka lat też są bardzo groźni.
Wiek raczej nie ma decydującego znaczenia. Bo jeżeli ja mam 25 lat, to niektórzy przeciwnicy jako GOAT są tyle samo czasu, albo jeszcze dłużej w sportach walki. To spory handicap.
Twój znak firmowy?
Mam nadzieję, iż z czasem kibice będą mówić o znaku firmowym Adama ZIOMKA. A na dziś, lewą ręką mogę sporo namieszać… Lewy prosty rozbija i zaskakuje. To moja silna broń, jednak nie jedyna!
Wiesz już z kim spotkasz się 30 maja?
Czekam cierpliwie na nazwisko przeciwnika. Z trenerem Oskarem Nguyen Van pilnie szykuję się na galę, wylewając poty w Rzeszowie. Czuję ogromny głód GROMDY. I cieszę się, iż spotkam ludzi związanych z federację, włodarzy i zawodników. Świetna atmosfera wyróżnia GROMDĘ.
Z kim utrzymujesz kontakt z GROMDZIARZY?
Nie ma żadnych bliskich przyjaźni, ale znam kilka osób. Zresztą byłem i pomagałem jako sparingpartner Mateuszowi Don Diego Kubiszynowi przed jego walką z Kubą Słomką. Jesteśmy z Podkarpacia, więc się wspieramy.
GROMDA 21 już 30 maja w PIĄTEK!
KUP PPV i oglądaj NA ŻYWO – http://GROMDA.tv
30.05.2025 – LIVE on PPV on http://GROMDA.tv
GROMDA 21 już 30 maja!
Jeden za wszystkich wszyscy za jednego… w tryumfie uniesiona pięść. Nowy format, czyli ekipa na ekipę. Polska siła kontra reszta ulicznych zbirów z zakapiorskich zakątków świata.
Czas sprawdzić jak chłopaki z polskich bloków poradzą sobie z zagranicznymi łotrami znanymi z łamania szczęk i obcą artylerią gotową na brutalne wyniszczenie.
Nadciąga srogie gradobicie oraz krwista uczta dla fana walk na gołe pięści. GROMDA, czyli gołe pięści, bez decyzji sędziowskich i walka zawsze do końca… bez świrowania pawiana i darcia mordy.
Uwaga! Brutalne i efektowne nokauty gwarantowane.
GROMDA. Nie ma miękkiej gry.

[informacja prasowa]