Gromy spadły na Collins po tym, co zrobiła Świątek

2 godzin temu
Iga Świątek wielokrotnie pokazywała, iż może być wzorem godnym naśladowania - wypowiadała się na wiele trudnych tematów, czy otwarcie wspierała Ukrainę po inwazji Rosji. Teraz - zdaniem wielu kibiców - Polka pokazała... Danielle Collins, jak można zachowywać się na korcie. "Pokazuje jej, jak to się robi" - czytamy pod nagraniem z jej udziałem.
Danielle Collins bardzo gwałtownie odpadła z turnieju w Cincinnati. Amerykanka poległa już w pierwszej rundzie z niżej notowaną rodaczką - Taylor Townsend. 126. rakieta świata wygrała 2:0 (6:4, 7:6) i wyeliminowała kontrowersyjną tenisistkę. Drabinka była tak ułożona, iż Collins mogła wpaść na Świątek dopiero w półfinale, więc nikt by się nie spodziewał, iż znowu zrobi się głośno nt. ich konfliktu. Raczej nikomu nie trzeba przypominać, iż tenisistki za sobą nie przepadają - Amerykanka nazwała naszą tenisistkę fałszywą, nie chciała podać jej ręki i mówiła różne rzeczy na jej temat.

REKLAMA







Zobacz wideo To dlatego Świątek wygrała Wimbledon! Spełniła marzenie, o którym nam opowiadała



Jeden gest Świątek wywołał lawinę. Padają porównania do Collins
Iga Świątek raczej na jej temat nic nie mówiła. Jednak teraz wykonała gest, przez który kibice nie wytrzymali i uderzyli w Danielle Collins. Po wygraniu pierwszego seta w półfinale przeciwko Jelenie Rybakinie operator kamery próbował podejść blisko raszynianki, by złapać lepsze ujęcia. Z kolei 24-latka grzecznie powstrzymała go przed tym. Najpierw pomachała całą ręką, a później jednym palcem, wyraźnie dając do zrozumienia, iż nie ma wstępu.


Jak pisze serwis sportskeeda.com: "fani byli pod wrażaniem eleganckiego gestu Świątek i gwałtownie zaczęli porównywać ją do Danielle Collins". Amerykanka potrafi się wdać w sprzeczkę choćby z kibicami, więc nic dziwnego, iż jeden z operatorów kamery padł jej "ofiarą".



Dziennikarze przypominają, iż podczas meczu z Emmą Raducanu na turnieju WTA w Strasbourgu Danielle Collins stwierdziła, iż pracownik mediów zachował się "rażąco niestosownie".


"Pokazuje Danielle Collins, jak to się robi", "Można zrobić to z klasą, nie tak jak Danielle Collins", "Myślę, iż niektórzy zapominają, iż trzeba traktować obsługę i rozmawiać z ludźmi" - napisali kibice pod filmem z udziałem Igi Świątek. Dla porównania oto nagranie z udziałem Danielle Collins:



Finał turnieju w Cincinnati odbędzie się o północy polskiego czasu z poniedziałku na wtorek. Mecz Iga Świątek - Jasmine Paolini będzie można oglądać na antenie Canal+. Tekstowa relacja będzie również dostępna na stronie Sport.pl i w aplikacji Sport.pl LIVE.
Idź do oryginalnego materiału