Gruchnęły wieści o Sabalence. Prosto z US Open

2 godzin temu
Aryna Sabalenka lubi grać w wielkoszlemowym US Open, a jej postawa przed rozpoczynającymi się niedługo zmaganiami może budzić respekt. Białorusinka zdaje się wchodzić na swoje mistrzowskie obroty. Jej nazwisko pojawiło - aż dwukrotnie - podczas dziennego planu treningów otwartych dla publiczności.
Wielkimi krokami zbliża się początek fazy głównej ostatniego tegorocznego turnieju wielkoszlemowego. Mowa oczywiście o US Open, który w ostatnich latach ma jedną dominatorkę. To Aryna Sabalenka - ubiegłoroczna triumfatorka i finalistka sprzed dwóch sezonów, która w latach 2021-2022 dochodziła do półfinałów. Białorusinka w żadnych wielkoszlemowych zmaganiach nie ma takiej serii co najmniej wzięcia udziału w najlepszej czwórce turnieju. Wydaje się, iż już kilka dni przed początkiem tegorocznych gier włączyła mistrzowski tryb.


REKLAMA


Zobacz wideo Iga Świątek? "Trudny temat". Karol Strasburger z ważnym przesłaniem


Sabalenka się nie zatrzymuje. Trenuje podwójnie
"Tydzień Kibiców US Open rozpoczyna się imponującym składem Treningów Gwiazd w Arthur Ashe Stadium" - poinformował oficjalny profil US Open na portalu X, ogłaszając plan treningów najlepszych tenisistów i tenisistek świata. Fani w Ameryce będą mogli podziwiać Francesa Tiafoe, Elliota Spizzirriego, Alexa De Minaura, Caspera Ruuda, Venus Williams, Reilly Opelkę, ale przede wszystkim Arynę Sabalenkę.
Białorusinka jako jedyna zawodniczka uwzględniona na planie została dwukrotnie. Dwie sesje treningowe jednego dnia (11:00 czasu lokalnego i 18:00 czasu lokalnego) mogą być dowodem na to, iż Białorusinka naprawdę bardzo poważnie traktuje wyzwanie, jakim niewątpliwie jest wygranie US Open.


Sabalenka ma ostatnio coś do udowodnienia. W kończącym się turnieju WTA w Cincinnati dotarła "zaledwie" do ćwierćfinału, przegrywając z Jeleną Rybakiną 0:2. Na turniejowe zwycięstwo liderka światowego rankingu czeka od maja i triumfu w Madrycie.
Czy w tym roku ponownie sięgnie po mistrzostwo US Open? W ostatnich dwóch latach w finałach tego turnieju mierzyła się z Amerykankami. W 2023 roku przegrała z Coco Gauff, ale już rok później pokonała Jessicę Pegulę.


Przypomnijmy, iż w przeszłości raz US Open wygrała Iga Świątek, która w 2022 roku pokonała Ons Jabeur.
Idź do oryginalnego materiału