Grosicki powiedział kilka słów prawdy. Tak teraz wyglądają jego relacje z Lewandowskim

5 godzin temu
Wokół reprezentacji Polski wciąż wrze po ostatnim zgrupowaniu i odejściu Michała Probierza ze stanowiska selekcjonera. Teraz milczenie przerwał Kamil Grosicki. Wypowiedział się nt. sytuacji z Robertem Lewandowskim, który pierwotnie miał być nieobecny na jego pożegnalnym meczu, ale w ostatniej chwili się pojawił. Grosicki powiedział wprost, co myśli o zamieszaniu w kadrze i jak teraz wyglądają jego relacje z Lewandowskim.
Na ostatnim zgrupowaniu reprezentacji Polski zabrakło Roberta Lewandowskiego, który poinformował, iż potrzebuje odpoczynku. To wywołało ogromną lawinę krytyki, bo przecież w meczu towarzyskim z Mołdawią jego bliski kolega z boiska - Kamil Grosicki kończył reprezentacyjną karierę. Ostatecznie napastnik FC Barcelony pojawił się w Chorzowie, tłumacząc to chęcią zorganizowania niespodzianki.


REKLAMA


Zobacz wideo Żelazny w mocnych słowach o Kuleszy i Probierzu: Nie ma tej reprezentacji bez opaski kapitańskiej Lewandowskiego


Kamil Grosicki podkreśla: To nie było uderzenie w Roberta Lewandowskiego
Kiedy jeszcze nie wszystko było wiadome, Kamil Grosicki był pytany o absencję Roberta Lewandowskiego. W rozmowie z serwisem meczyki.pl zaczął odliczać dziewięć sekund. - Na pewno wiedząc, iż Robert jest cały czas czynnym zawodnikiem, byłem pewny, iż będę miał przyjemność rozegrać z nim ostatni mecz w reprezentacji. Rozumiem go, o ile chodzi o zdrowie, formę fizyczną, to ile meczów rozegrał, ale chciałbym, żeby tu był - dodał.
Ostatecznie 37-latek był obecny na pożegnaniu "Grosika". Skrzydłowy Pogoni Szczecin został zapytany przez goal.pl jeszcze raz o ten wywiad. - Te dziewięć sekund… Wszyscy mnie znają, to było nieco żartobliwe. Bo lubię żartować. To nie było uderzenie w Roberta - wyznał.


- Ale z drugiej strony jestem też osobą szczerą. Powiedziałem to, co czułem w tamtym momencie. Chciałem się tamtym meczem pożegnać przede wszystkim z kibicami, ale chciałem też, żeby najlepszy polski piłkarz w historii był wtedy ze mną. Tak jak ja byłem zawsze z nim, przez wszystkie te lata w kadrze. Nie wiedziałem, iż Robert planuje taką niespodziankę. Rozmawiałem z nim tydzień przed zgrupowaniem. Powiedział, iż ma problemy przemęczeniowe i iż go nie będzie - dodał.
- W ogóle się nie zastanawiałem, w jakich okolicznościach została podjęta decyzja. Dla mnie najważniejsze, iż Robert był - kontynuował.


Kamil Grosicki szczerze o relacjach z Robertem Lewandowskim
Kamil Grosicki został również zapytany o to, czy ta cała sytuacja odbiła się na relacji między nim a Robertem Lewandowskim. - Robert mówił w wywiadzie, iż zareagowałem emocjonalnie, bo nie wiedziałem, iż szykuje niespodziankę. I iż nie ma do mnie pretensji o to. Rozmawialiśmy o tym wszystkim kilka razy. Mogę zapewnić, iż nasze relacje były i są dobre. Nic się tu nie zmieniło - zapewnił.


To, co się później stało, przerosło wszelkie oczekiwania kibiców. Najpierw pojawił się komunikat, iż Robertowi Lewandowskiemu zostaje odebrana opaska kapitańska i przejmie ją Piotr Zieliński. W reakcji napastnik FC Barcelony oświadczył, iż nie zagra w kadrze, dopóki selekcjonerem będzie Michał Probierz. Kamil Grosicki został poproszony o ocenę z boku całej tej sytuacji.
- Wiadomo, iż można to było rozegrać nieco inaczej. Na przykład wcześniej… Z jednej strony trener pokazał, iż ma mocny charakter, ale z drugiej w takiej sytuacji jego decyzję mogło obronić tylko boisko, tylko wygrana z Finlandią. A jak to wyglądało, to wszyscy widzieliśmy. I jeszcze jedno: jak mówili przy tej okazji, nigdy nie wygrasz wojny ze swoim najlepszym piłkarzem - powiedział.
Zobacz też: Kulesza podsumował to, jak piłkarze "podziękowali" Probierzowi. Króciutko


- Mam nadzieję, iż wróci do reprezentacji! Nie wyobrażam sobie, aby najlepszy polski piłkarz w historii kończył grę w kadrze w taki sposób. Tak nie może być. Najlepiej gdy Robert pożegna się na wielkim turnieju. Bo wielkim piłkarzem jest. I oczywiście wielkie pożegnanie na Stadionie Narodowym w Warszawie. Innego scenariusza sobie po prostu nie wyobrażam - zakończył.
Idź do oryginalnego materiału