- Doszedłem do wniosku, iż w obecnej sytuacji najlepszą decyzją dla dobra drużyny narodowej będzie moja rezygnacja ze stanowiska selekcjonera. Pełnienie tej funkcji było spełnieniem moich zawodowych marzeń i największym życiowym zaszczytem - przyznał Michał Probierz w oświadczeniu opublikowanym w czwartek rano na profilach PZPN. - (...) Pragnę podziękować również naszym wspaniałym kibicom. Jesteście z nami na dobre i na złe. Gdziekolwiek grała reprezentacja, tam słychać było Wasze wsparcie - podsumował.
REKLAMA
Zobacz wideo Lewandowski wychodzi z sądu
Tomasz Hajto komentuje dymisję Probierza. "To już wtedy było niepoważne"
Trudno zaprzeczyć, iż kadencja Probierza to jeden wielki niewypał. Tak naprawdę jednym sukcesem był obroniony rzut karny przez Wojciecha Szczęsnego w finale baraży z Walią, który dał nam awans na Euro 2024. Poza tym o punkty wygrywaliśmy tylko z takimi rywalami jak m.in. Estonia czy Malta. Były reprezentant Polski Tomasz Hajto już na samym początku czuł, iż zatrudnienie Probierza to był zły ruch.
- Gdybym był prezesem i zatrudniłbym Michała Probierza, a on by złośliwie podał skład na Euro 2024 na polu golfowym, to bym go po godzinie zwolnił. To już wtedy było niepoważne - wyznał na antenie Prawdy Futbolu. - Zawsze mówiłem, iż nad trenerem powinien być zatrudniony dyrektor sportowy, który w takich sytuacjach reaguje - uzupełnił. 52-latek wskazał, iż największym problemem trenera była komunikacja.
- Wiadomo, iż jak masz Grabarę, co ma takie ego, Casha czy największą gwiazdę Roberta Lewandowskiego, to musisz umieć się z nimi dogadać. Ja z każdym bym się dogadał dla dobra reprezentacji - zadeklarował. I nagle przywołał konflikt Probierza z zawodnikiem FC Barcelony. Jego zdaniem decyzja selekcjonera o odebraniu mu opaski kapitańskiej była kompletnie nietrafiona.
- My w tej narracji złapaliśmy taką nienawiść, iż choćby nie wzięliśmy pod uwagę, iż Roberta i tak by nie było w tych dwóch meczach, on z nich zrezygnował. Reprezentacja musiała sobie radzić bez niego, więc po co podejmować takie decyzje, skoro jego i tak nie ma - wyjaśnił. - Lewandowskiemu awantura mu nie była potrzebna - dodał.
Reprezentacja Polski rozegra kolejne mecze el. MŚ 2026 już we wrześniu. Najpierw zagramy na wyjeździe z Holandią, a następnie u siebie z Finlandią.