Jacek Murański chce zawalczyć w GROMDZIE! Szef organizacji odpowiada

8 godzin temu


Jacek Murański po ostatnim pojedynku z Natanem Marconiem próbował doprowadzić do swojego debiutu w GROMDZIE! Rywal miałby być nietuzinkowy, natomiast czy jest to w ogóle możliwe, aby „Muran” zawalczył w organizacji walk na gołe pięści? Szef tej federacji – Mariusz Grabowski odpowiada!

Pan Jacek swój ostatni bój stoczył w zeszły weekend. W walce wieczoru gali Prime Show MMA 12 zmierzył się z Natanem Marconiem w szermierce na pięści w małych rękawicach. Był to dość wyrównany bój, który zdawał się padać łupem Murańskiego. Aktor trafiał bowiem zarówno celniej, jak i częściej. Ponadto, nieustannie wywierał presję i pracował nad tym, żeby Natan miał jak najniższą skuteczność celnych ciosów, często stosując uniki. Po ostatnim gongu sędziowie orzekli jednak wygraną Natana Marconia, co rzeczywiście zdaje się być dość zaskakującą decyzją. Tak czy owak – „Muran” dopisał do rekordu kolejną porażkę.

Co ciekawe, Jacek po walce oznajmił, iż podobno został poinformowany przez jednego z włodarzy, iż taki rezultat był skutkiem zapisów kontraktowych. Brzmi to conajmniej niecodziennie, natomiast we freakach do czynienia mieliśmy już z różnymi historiami. Czy pan Murański był prawdomówny – to już także pozostanie tajemnicą.

ZOBACZ TAKŻE: Polska gala freak fight z wielkim budżetem na Malcie? Zaskakujące doniesienia

Jacek Murański chce zawalczyć w GROMDZIE!

Po gali Prime MMA 12 Jacek Murański zwrócił się w stronę Mariusza Grabowskiego o możliwość zorganizowania mu walki na jednym z jego wydarzeń. Szef GROMDY podzielił się tą krótką historią w trakcie wywiadu dla Huberta Mściwujewskiego z redakcji „MMA-Bądź na bieżąco”, przy okazji ujawniając, z kim „Muran” chciał stanąć w szranki:

Nie ukrywajmy, iż Muran do mnie napisał, czy bym nie zrobił walki jego z Krzysiem Rytą. (…) Nie ma takiej możliwości ze względu choćby na szacunek tych ludzi, zawodników, którzy walczą w Gromdzie. I tutaj nie ma takiej możliwości, nie ma takiej opcji.

Dla niektórych zaskoczeniem może być to, iż pan Grabowski postrzega Jacka w kategorii potencjalnie odpowiedniego zawodnika do GROMDY:

Stricte, iż się Muran nadaje na Gromdę, to praktycznie mogłoby tak być. Twardy łeb, nikt go nie znokautował.

Do walki Pana Jacka z Krzysztofem Rytą najprawdopodobniej dojdzie w ciągu kilku miesięcy, ale w innej federacji. Ich konflikt staje się coraz bardziej napięty pomimo sympatii, którą jeszcze do niedawna siebie darzyli. Oczywiście faworytem w przypadku takiego zestawienia byłby Ryta, który przecież z GROMDY się właśnie wywodzi i prezentuje zdecydowanie wyższy poziom sportowy od pana Jacka.

Idź do oryginalnego materiału