„Jakby każdy z nich dostał po liściu…” – rozżalony Kamil Minda o Pasternaku, Szachcie i Lizaku!

3 godzin temu


Smutny Kamil Minda skomentował ostatnią sytuację z Michałem Pasternakiem. Oberwało się także Piotrowi Lizakowskiemu oraz oczywiście jego najbliższemu rywalowi – Bartoszowi Szachcie. „King Kong” zły nie na żarty!

W ostatnim czasie staliśmy się świadkami niespodziewanego konfliktu. Mowa oczywiście o sporze podopiecznych Mirosława Oknińskiego – Kamilu Mindzie oraz Michale Pasternaku.

Taki stan rzeczy jest wynikiem relacji „Wampira” z wrogiem Mindy – Szachtą, którą „King Kong” uważa za zdradę. To podyktowane z kolei jest tym, iż panowie od lat trenują razem w „Akademii Sportów Walki Wilanów”.

ZOBACZ TAKŻE: „Zadyma” opowiada anegdotę o Michale Materli. Twierdzi, iż były mistrz KSW nie ma luzu

Kamil Minda w ostatnim wywiadzie dla „MMA-Bądź na bieżąco” po raz kolejny zabrał głos à propos tej kwestii. Tym razem zahaczył o temat udziału Michała Pasternaka oraz „Lizaka” względem promocji jego osoby oraz oczywiście wypowiedział się na temat głównego wątku konfliktu:

Nie oczekiwałem pomocy, ale mogli chociaż nie przeszkadzać. Ja tam nie mam problemu, iż są kolegami z Szachtą, ale niech mnie nie cisną i niech nie śmieją się ze mnie. (…) Oni chodzą razem i się śmieją we dwóch, w trzech z Lizakiem. Myślą, iż to jest śmieszne „Szachtunia, Szachtunia” i pokazują palcem jak debile. Mamy ponad 30 lat, jesteśmy dorośli, a oni się tak zachowują… jakby każdy z nich dostał po liściu – czy Michał czy Lizak, to by się obsrał i Szachta też. Ale no mogą tylko bekę pocisnąć i pofikać.

Wypowiedź byłego już zawodnika Trenera Oknińskiego z pewnością spotka się odpowiedzią. Przypomnijmy, iż Kamil wyrażał chęć stoczenia pojedynku z Michałem Pasternakiem, na którego temat wypowiada się z coraz mniejszą sympatią.

Idź do oryginalnego materiału