Jeden z największych klubów w Niemczech poluje na Kownackiego. A to nie koniec

6 godzin temu
Dawid Kownacki po bardzo dobrym sezonie w barwach Fortuny Dusseldorf lada moment wróci do Werderu Brema. Trudno jednak oczekiwać, iż pozostanie w nim na kolejne rozgrywki. Mimo to Polak wzbudza duże zainteresowanie, dlatego nie powinien się martwić o znalezienie nowego pracodawcy. Portal derwesten.de ujawnił, iż znalazł się on na liście życzeń jednego z większych klubów w Niemczech.
"Sprawa Polaka wydaje się być otwarta. Kownacki będzie mógł zostać definitywnie zakontraktowany tylko w dwóch przypadkach - awans lub jeżeli Werder obniży żądania finansowe. Musi znacząco odbiec od ustalonej kwoty transferu wynoszącej 2,5 mln euro" - pisał w marcu portal liga-zwei.de. Reprezentant Polski zakończył rozgrywki drugiej Bundesligi z dorobkiem 13 trafień i pięciu asyst. Nie dziwi zatem fakt, iż poza Fortuną są nim zainteresowane również inne zespoły.


REKLAMA


Zobacz wideo Zbigniew Boniek wprost o reprezentacji Polski! O tych słowach będzie głośno


Tam może trafić Dawid Kownacki. To jeden z największych klubów w Niemczech
Portal derwesten.de doniósł, iż Kownacki trafił na listę życzeń FC Schalke 04. Ten zakończył ubiegły sezon na 14. miejscu w tabeli, utrzymując się finalnie na zapleczu Bundesligi. Ambicje władz klubu są jednak zdecydowanie inne. Celem w nadchodzących rozgrywkach ma być awans, a nasz zawodnik ma w tym wyraźnie pomóc. Gdyby transfer doszedł do skutku, to liczba Polaków w zespole zostałaby zachowana, gdyż wiemy już, iż z drużyną żegna się Marcin Kamiński.
Schalke 04, mimo iż w ostatnich latach spisuje się poniżej oczekiwań, jest jednym z większych klubów w Niemczech. Został on założony w 1904 roku, a na koncie ma siedem mistrzostw kraju. Dodatkowo pięć razu sięgał po Puchar Niemiec - ostatni raz w 2011 roku. W tym samym roku udało mu się również dotrzeć aż do półfinału Ligi Mistrzów. Fani Schalke 04 są znani ze swojej pasji i zaangażowania, co możemy zaobserwować podczas każdego meczu, kiedy Veltins-Arena jest wypełniona do ostatniego miejsca.


Kownacki ma również inne opcje. Może wylecieć z Europy
Kownacki nie wyklucza też pozostania w Fortunie, choć wydaje się, iż nie będzie miała ona ok. 2,5 mln euro na wykup go z Werderu. - Nie byłoby dla mnie problemem kontynuowanie gry w drugiej lidze. Ale nie podejmuję decyzji sam. Dałem z siebie wszystko, iż zrealizować swój cel, mimo iż był to dla mnie trudny rok - mówił.
Jakiś czas temu wypłynęła informacja, iż 28-latek może choćby zmienić kontynent. "Jest otwarty na wszystko i wyobraża sobie kontynuowanie kariery poza Europą. [...] Ma co najmniej jedną ofertę z Major League Soccer. 28-latek nie podjął jeszcze decyzji o swoim kolejnym ruchu" - czytamy. Nie podano jednak, o który północnoamerykański klub chodzi.


Nierealny wydaje się za to powrót Kownackiego do Polski. Spekulowano, iż interesuje się nim Widzew oraz Lech, natomiast wymagania finansowe piłkarza są zbyt duże. - Oni są dziś poza zasięgiem. Nie mówimy tylko o kwocie odstępnego, ale przede wszystkim o ich kontraktach. To byłyby najwyższe kontrakty w ekstraklasie. I to takie, których dziś żaden klub w Polsce nie jest w stanie zapłaci - przekazał ostatnio dyrektor sportowy Lecha Tomasz Rząsa.
Idź do oryginalnego materiału