Deszcz, wiatr i najwierniejsi kibice przywitali reprezentację Polski w Rotterdamie przed meczem eliminacji mistrzostw świata w Holandii. Kadra zagra go w czwartek o godz. 20:45 na stadionie de Kuip. Będzie to debiut nowego selekcjonera - Jana Urbana, a także powrót do reprezentacji - w roli kapitana - Roberta Lewandowskiego. O ile oczywiście selekcjoner postawi na niego w wyjściowym składzie. Piłkarz Barcelony nie zagrał w tym sezonie jeszcze żadnego pełnego meczu w lidze hiszpańskiej, a na starcie zgrupowania sam sugerował, iż uraz skomplikował mu wejście w nowy sezon.
REKLAMA
Zobacz wideo Robert Lewandowski o burzy z Probierzem! "Byłem zszokowany"
Kibice chcą jednak znów zobaczyć kapitana w narodowych barwach. - Nie ma opcji, żeby nie zagrał. Liczymy na niego - mówili nam zgromadzeni przed hotelem kibice. Robert Lewandowski poświęcił im chwilę i mimo deszczu, wiatru, rozdał kilka autografów i zapozował do zdjęć. Zresztą nie tylko on, bo inni reprezentanci również docenili wsparcie fanów. Kibiców nie było dużo, ale żywiołowo skandowali: "Polska, Polska, Polska", ale też wyjazdowy klasyk: "Jesteśmy zawsze tam...".
Ale zanim piłkarze wyszli z autokaru, ten miał problemy z wjazdem przed hotel. Prowadząca do niego ulica okazała się zbyt wąska, a do tego zastawiona samochodami i kierowca nie mógł "złożyć się" przodem. W pewnej chwili aż wyszedł z autokaru, ocenił sytuację i postanowił cofać. Zrobił to bardzo elegancko, ale gdyby Cezary Kulesza nie wybrał na nowego selekcjonera Jana Urbana, a wrócił do pomysłu z Adamem Nawałką, kierowcy nie uszłoby to na sucho.
Mecz Holandia - Polska w czwartek o godz. 20:45. Na trybunach zapowiada się duże wsparcie dla biało-czerwonych. Polscy kibice wypełnią tu nie tylko sektor gości, ale też część miejsc dla gospodarzy.
Przed Wami najnowszy Magazyn.Sport.pl! Polscy koszykarze zagrają w Katowicach o mistrzostwo Europy. Korespondenci Sport.pl czuwają, a już teraz mamy oryginalny starter pack kibica basketu. Ekskluzywne wywiady, odważne felietony i opinie przeczytasz >> TU